Wy którzy z łona matki
Wy którzy z łona matki jesteście poczęci
Którym krzyk pierwszy pozostał w pamięci
Niech nie nęci was zapach czcigodnego
grona
I dżwięk krzyku duszy która potępiona
Pośród kręgów dobra i zła wciąż się
kręci
Aż po chwilę gdy skona i w twarz spojrzy
śmierci
Niech prawda wasza zawsze rozpalona
Jak zorza polarna nad biegunem świeci
Niech błyszczy rzetelnym blaskiem korona
I w świat jak ptak godnie leci
A czas z wolna płynie albo szybko pędzi
Pośród słów wielu i wielu orędzi
Zważajcie więc bo już tacy byli
Co wyklęci zostali pod impulsem chwili
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.