Wybacz...
nie wiem już jak żyć
z tym co ci zrobiłam
wiem że jestem winna
pokochałam
pierwszy raz w życiu
tak prawdziwie
oddając całą siebie
pokochałam grzesząc
zadając cierpienie
samolubną miłością
niszczącą
to co ci daje to nie szczęście
to ból smutek i nienawiść
nienawiść którą mnie obdarujesz
gdy zrozumiesz jaka jestem
tak się tego boje
strach mnie zabija
jest tak silny jak tajfun
nawałnica tratująca wszystko na swej
drodze
ale nie na tyle by mnie powstrzymać
budzę się i biegnę do ciebie
szaleje ze szczęścia
gdy wiem że tam jesteś
twe słowa mnie zgubiły
a ja zgubie ciebie
ale nie mogę przestać
jestem zbyt słaba
bez ciebie zginę
już mnie nie będzie
bez ciebie mój świat już nie istnieje
zatracę się w życiu
zniknę ze złamanym sercem
nie będzie już niczego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.