Wybacz Panie
Spotykam Cię na ulicy
za rogiem
przy brudnym sklepie
pod mostem
leżysz bezsilny
zmęczony głodny i słaby
Może pozwolisz mi jeszcze
obmywać
łzami Twe stopy
wycierać
miękko włosami
olejkiem wonnym wygładzić
autor
Alodia
Dodano: 2010-06-22 08:01:39
Ten wiersz przeczytano 962 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
DZIĘKUJĘ za wiersz bez rymów!!!!!!!!!!!!!! :)
Niestety nasze społeczeńswto nie patrzy na takich
ludzi jak Ty...gdyby było inaczej takowych nie byłoby
w ogóle.
wiara w twoim wierszu wyraża wszystko...pochylam głowę
z pokora...pozdrawiam...
niesamowity w swoim przesłaniu..pozdrawiam
nasze człowieczeństwo......
wzruszyłam się tymi słowami, jakże znamienny los tych,
niby gorszych, a może tylko mniej zaradnych?
poruszyłaś we mnie pewne emocje, uśpione, warto się
zastanowić...dziękuję za piękny wiersz wrazliwa
Alodio:)
Jesteś o wrażliwym usposobieniu. To dobrze, że tacy są
wśród nas. Pozdrawiam:)
witaj, ubodzy upodobnieni są do Pana.
oddajmy im pokłon, podajmy kromkę chleba.
ładny, trafiający do serca wiersz.
pozdrawiam.
widzisz sercem. piękny wiersz.
Rożne uczucia wzbudziłaś we mnie tym wierszem, bowiem
zjawisko społeczne dobrze wszystkim znane, ale i
zachowanie tej społeczności bardzo zróżnicowane.
Często strach pomagać, tak potrafią złym słowem
smagać. Temat do wielkiej społecznej dyskusji.
Nie odwracać oczu i mieć wiarę w Boga i w drugiego
człowieka - odczytuję jako apel.. M.
Człowieczeństwo - wystarczy drobny smród i gdzieś
ulatuje, jak mgła, słabe ono jakieś a może tylko w tym
przypadku...
jak Maria Magdalena...Chrystus jest w każdym
człowieku...
Smutny wiersz, skłania do myślenia, jest tak jak
napisałaś, ale wiele ludzi ma to na własne życzenie.
Żal mi tej grupy ludzi, którzy na prawdę potrzebują
pomocy tak jak kiedyś Święta Rodzina, im nawet
najmniejsza pomoc sprawia dużo radości. Pozdrawiam :)
no cóż ja tylko mogę poprzeć słowa Dorotek :)