Wybacz, Wisławo, jam prostą...
"Pukałam do drzwi kamienia".
Skamieniałam, kiedy otworzył.
"a w cebuli cebula"
rozebrałam do naga,
a w garści - burak.
"Los okazał się dla mnie
jak dotąd łaskawy."
Dlaczego? Bom dla niego
polem do zabawy!
Komentarze (25)
Kłaniam nisko :)
Świetne, podobają mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Do jednych trafia Wisława,
do innych "prosta Baba"!
Pozdrawiam!
Dobre, szczególnie ostatnia :) Pozdrawiam.
Powiedziałbym - trudne fraszki.Gdybyś chciała się
trochę rozerwać,to przeczytaj moje wierszydełko
"Ballada o cebuli"(w nawiązaniu do Wisławy). To były
moje początki,pisałem na "żywca". Pozdrawiam
serdecznie.
Vick - dane przesłane, no capito?
los, los aber schnelle
alles nicht warte Elle
.....................
udo stęp dane, nie mogę kupić
Nietzschego by się skupić
do kitty taki handel -
a rab z Bab el mann d`el
Witaj Oskarze. :) Pozdrawiam
Myślę, że Wisława nie miałaby nic przeciw przekornemu
rozwijaniu jej myśli. Pozdrawiam.:)
Dzięki Wam bardzo za czytania.
Oby Wisława nocą nie przyszła mi dać reprymendy! :)
Myślę, że Pani Wisława nie miałaby nic przeciwko takim
ripostom.
Dobre fraszki Elu.
Pozdrawiam :)
kto by nie cieszył się z naśladownictwa?
Pozdrawiam serdecznie
Fajne fraszki, nieco inne spojrzenie od pani Wisławy
na te same sprawy. Miłego wieczoru.
Świetne, jestem zachwycona, Wisława pewnie też by
była:)
Naprawdę świetne, ta pierwsza cudowna. Pozdrawiam
serdecznie