Wybaczam...
Wyryłeś ostrym nożem ślad w
moim sercu.
Zostawiłeś rany w duszy
i pozwoliłeś płakać ciału.
Z poharatanego serca,
krwawiącej duszy
i zrospaczonego ciała
wyrwałeś resztkę nadziei,
która tak krzętnie tliła się
w środku.
W każdym biciu serca,
w każdym locie duszy
i każdym geście... wciąż jesteś we mnie.
Już tego nie zmienie.
Wybaczam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.