Wybaczysz córeczko ?
A miałeś być ostoją , podporą rodziny..
Miałeś być kimś kto pomoże ,
kto stanie w obronie..
Miałeś być zawsze i wszędzie..
A kim się stałeś ?
Gdzie byłeś kiedy płakałam ?
I gdzie wtedy gdy mama nie dawała już rady
?
Gdzie byłeś gdy brat wpadał w problemy ?
I wtedy gdy odcięli nam prąd ?
Czy byłeś przy mnie ,
gdy powiedziałam pierwsze słowo?
Albo gdy odwiedzałam umierającą mamę w
szpitalu ?
Gdzie byłeś gdy dostałam pierwszą jedynkę w
szkole?
Wiem..to banalne..
Ale to było dla mnie właśnie ważne..
I gdzie TY wtedy byłeś ?!
Piłeś !
Jak zwykle piłeś !
Nic innego się nie liczyło..
Dom ?
Rodzina ?
Obowiązki ?
A po co Ci to ?!
Byłeś młody rządny życia i przygód..
Nie chciałeś go marnować dla nas !
A teraz kiedy leżysz na łożu śmierci ,
Błagasz o wybaczenie ?!
Za to wszystko co nam zrobiłeś ?
teraz przypominasz sobie o rodzinie ?
I pytasz 'wybaczysz córeczko ? '
A ja...ja nie pójdę w Twe ślady..
Nie zachowam się jak Ty na moim miejscu
i Ci wybaczę..
'tak wybaczam Ci tato..'
Komentarze (5)
łzy w oczkach...brak słów
Poruszajacy wiersz. Jak dobrze, ze jestes w stanie
przebaczyc.
Ważne, by potrafić wybaczyć. Nie zawsze udaje się
przywrócić to, co było lub powinno być. Ale dobrze,
jeśli potrafi sie pokonać nienawiść i traktować kogoś
jak każdego człowieka. Bardzo mądry wiersz.
Pozdrawiam.
Smutny wiersz, ale też bardzo ładny i dający do
myślenia..
pozdrawiam
wiersz pełen żalu i rozczarowania bliską osobą ale z
dobrym końcem...wybaczenie tak...chociaż z
doświadczenia wiem ze wybaczyc jest łatwiej niz
zapomnieć...pozdrawiam