Wybieram tylko mniejsze zło
Nadstawiam tyłek swój na baty,
Jak chrześcijanin sprawiedliwy.
Dawno spisano mnie na straty,
Dlatego jestem spolegliwy.
Wybrałem tylko mniejsze zło,
Ono nie boli,nic nie czuję.
Bo w gruncie wszystkim o to szło,
Bo taki układ procentuje.
Kładę na siebie wszelkie winy,
Grzech przypisuję bez wahania.
Proszę nie szukać w głosie drwiny,
Ja nie próbuję nic osłaniać.
Wybieram tylko mniejsze zło,
Ono nie boli,nic nie czuję.
Bo w gruncie wszystkim o to szło,
Bo taki układ procentuje.
Nawet gotowy jestem siedzieć,
O suchym chlebie, oraz wodzie.
Wiem, co oznacza życie w biedzie,
Uważam więc że jestem godzien.
Wybieram tylko mniejsze zło,
Ono nie boli,nic nie czuję.
Bo w gruncie wszystkim o to szło,
Bo taki układ procentuje.
Bo w gruncie rzeczy tak już jest,
Że taki układ nic nie psuje.
Trzeba mieć w sobie zwykły gest,
Wtedy dopiero wolność czujesz.
Komentarze (4)
Nadajesz się Tadeuszu na niezłego polityka. Wielu z
nich też wybiera mniejsze zło.
Jak zwykle u Ciebie, ciekawie i ładnie.
Ciekawy wiersz..kazde zlo boli
Paradoksalnie..im mniej wiemy tym łatwiej się
żyje..zasób wiadomości daje wolność ale
niejednokrotnie unieszczęśliwia.Zło to zło.. choć
często jest tak że możemy zdecydować o jego sile
,wybrać mniejsze.. aby zminimalizować skutki:)Bardzo
ciekawie u Ciebie Grandzie:)Z serdecznymi
pozdrowieniami,dobrych dni:)
Wybieram czasem mniejsze zło lecz i to boli i to
czuję...pozdrawiam