Wybiór (post factum - retrospekcja)
Rodzaj: - powinno być "farsa. - (?)"
Kto za tym stoi? - Poważna sprawa...
Donald? - Schetyna? - czy... (-
Nowogrodzka?!.)
Posyła uśmiech – Błońska-Kidawa.
- Śpij! - głupi Jasiu!... - Śpij!!
(- Kobranocka.)
(Czemu nie powiesz?.. - swoim kretynom,
że "jakiś Neumann" – z... - "jakąś
Schetyną"
nie będzie głową... - kręcił kobiety.)
Evita Peron?..
Spójrz! - (pstryk!) - nie wyszło... (-
Uśmiech!)
(?) (- niestety...)
13 i 14. 09.2019 r. - okres kampanii
wyborczej.
**************
Jestem poważną kandydatką...
(szukam odpowiedzialnego kandydata)
- Amor(?!.)
"daj głos!" (?)
**************
jestemem kobietą...
Jestem dumna...
Chcę być poważną kandydatką.
Jestem - politykiem. - I... - polityką:
- lepszy mam uśmiech – niż program.
07.10.2019 r. czas kampanii.
***************
Na dziś... - chcę ci wystarczyć – za cały
świat:
za "500+", za autobus, za obniżkę
podatkową.
Przecież - wystarczę Ci – za niedzielną
Mszę
i za obiad – przy jednym stole – z
rodziną.
I w tym – obiecuję Ci, że chcę być dla
Ciebie
- prawdziwa i wiarygodna:
chcę stać się – twoim całym światem.
Póki co - jesteś dość zimnym uśmiechem.
Chcę stać się... - Twoim uśmiechem...
Jestem - jaka jestem. - Ale...
- jestem.
- Dobrze ubrana, z odpowiednim obyciem.
Na koniec - całkiem naga.
Stanęłam przed własnym odbiciem
we własnym świetle - we własnym lustrze.
Soute - i w sosie globalizmu.
- I - taka - we własnym odbiciu -
powinnam?..
- Być może - powinnam...
(- stanąć przed Tobą - i kamerami
telewizji.)
Po to - by już... - nikt i nigdy.
- nie zechciał... (- nie musiał i nie
mógł...)
- czegokolwiek więcej.
Totus - Tus!
(Cała Twoja...) - i... (- mimo
wszystko.)
....................
- Przekonałeś mnie!..
( Nie! - Nie do końca Ty - Grzegorzu.)
Przestanę być Twoim łupem - Wiktorze!...
(- o zimnym uśmiechu - politycznej...
- Platformy.)
07.10.2019 r. - 15.10. 2019 r. - pisane i
dojrzewające w okresie kampanii wyborczej i
bezpośrednio pożniej - jako jej efekt i
podsumowanie. Szlif, wymowa i dojrzalośc
wiersza z dnia 22.11.2019 r. - i -chyba
ostateczna - 17. 05. 2020 r. - już jako
retrospekcja
Komentarze (28)
ja nie mówię nic
( na polityce i politykowaniu się absolutnie nie znam)
..... ale czytam!... tak, czytam i to z
zaciekawieniem....
(i też uczę się innej perspektywy na patrzenie)...
pozdrawiam Wiktorze :)
:)) - Argo! - czasami lepiej powiedzieć dwa słowa
mniej, niż jedno słowo za dużo:)
Pozdro:)
Cóż rzec, hmmm...
Pozdrawiam. :)
to ciekawe =
https://www.youtube.com/watch?v=gQR8EfjZl_Y&feature=sh
are
Teesko! nazywasz to lewą strona. w istocie o
zorganizowana opozycja - jescze niedawno - fomalnie
niemal zjenoczona opozycja: PO, Lewica, PSL. spoiwem
bylo nie posiadanie programu mozliwego do realizowania
( bo zglaszane szczaki byly fragmentaryczne i w duzej
mierze opierajace się na przekonaniu, ze ichsię nigdy
niee bedzie ralizowalo) i zasadniczym lepiszczem byla
negacja osrodka wladzy. - to byly pertie systemu
stalinowskiego baądz poststalinowskego. zadaniem ich
nie jest rozwiązywanie problemow a przechwycenie i
sprwowanie wladzy. Cele i metody dalania nie
uwzględniają pojęc i wartości etycznych ani potrzeb
spolecznych - jako celow do realizacji i zaspokojenia.
Totak wdwu slowach,ale tchę na marginesie wiersza.
Pozdrawiam serdecznie teresko:)
Od pewnego czasu śledzę polityczne potyczki i widzę
całą beznadzieję lewej strony.
Ty widzę znasz się jeszcze lepiej i umiesz to trafnie
nazwać.
Pozdrawiam
Jak zwykle u Ciebie urzekły mnie neologizmy, forma
wiersza, jego trafność i skutki obserwacji.
Nie lubię polityki, ale mam sympatię do Twojego
pisania. Serdeczności Wiktorze.
Mario! (Mariat)Nie do końca wiem, jak traktować Twoj
komentarz: nie wiem ,czy rozumiem Ciebie i nie wiem
,czy Ty - rozumiesz wiersz - jako intencje.
Cala sytuacja wiersza jest jedynie sytuacja mentalną:
zadnej relacji bezposredniej nie ma , nie bylo - i
pewnie nie będzie. Nie oczekuję na szeroki poklask,ani
na szerokie naglosnienie. - zadowolę się portalowym
powodzeniem - na miarę sredniego na nim poetyckiego
powodzenia. Do polemiki jestem w ramach podstaw
przygotowany, a "porazke' - przyjmę z zadowoleniem,
ale i zee skruchą- jesli zostane przekonany o swojej
niewlasciwej postawie lub rozumowaniu. - nie jestem
impregnowny przeciw argumentom rozumowym i
emocjonalnym - niezaleznie od źródla icjh pochodzenia.
Jestm szerokiego elektorayu PiS, Jaroslawa
Kaczynśkiego i Prezydenta Dudy, ale niejestm zakochany
- tak więc przynajmniej milosne zaslepienie mnie nie
dotyczy. Uwazam ich za najsprawniejszch realizatorow
polityki na polskiej arenie. - Dlattego - jako wyborca
i obywatel - wymagam od nich i oczekuję szczególnie
duzo. - owszem - mam nadieje ,ze wirsze czytaja nie
tylk poeci.
co do kandydatow opozycji ich niżse notowania nie
zwalniają ich z obowiązku myslenia i kreoawania
przwidlowych postaw. dotychczasową postawę - okreslana
ajko antypis - bez sensownosci konstruktywnych - czyli
budujących imozliwych do realizacji propozycji - czas
antypis - pragną poprzec emocjami ulicy - bez
argumentow natury prawnej, z naruszanekm prawa i barzo
wątłym racjami spolecznymi - w tym moralnymi. Siłą
swoja chca uczynic z medialnej manipulacji. - to
znamionuje partie definiwane przez stalinizm, dla
ktorych racja isstnienia jest przchwyceni wladzy, a
nie rozwiazywanie problemow. metody
dzialania są obojetne: majanie podlegac prawiidlowej
ocenie moralnej - wazny jest tylko skutek -
wracamy:przechwycenie wladz - oobojętnie czy
poslugujacej sięwwartościami czy antywatosciami -
celem takich pari - i tak są definiowane partie w
stliniżmie i poststalinismie jest wladza a nie
realizowani wartości i rozwiazanie problemow. p
rzykladem moze być senacka ogsrtukcja pod dyktatem
Marszalka Grodzkiego.
Dowodem na prawomyśnośc Prezydenta Warszawy - a
przynajmniej nausilowanie prawomyslnosci - bą=edzie
przdstawianiep przez niego prpozycji ustrojowych -
wymaganych przez Europę i oczekiawnych przez świadome
spoleczeństwo. Temat - takze koniecznosci bedzie
musial być podjęty. - to moze byc przslanka do
szerokiego uwiarygodnienia się opozycji:próba
rozwiązyania problemow - bezinwestycyjnych finansowo -
przemany ustroju - oprotestwywanego na zasadie tylko
negacji. - Czy "bonzwowie"- osoby sztabowe w PO zachcą
na to pzwoilic? - to się okaze... - poki co -grają
jedynie na zamieszki
oczywiscie -jazeli dotychczasowy przydent warszwy -
uwiarygodnisię jako osoba konstruktywna i skuteczna -
przecie mogę zaglosować na niego Zakochany a Dudzie
przeciez nie jestem. - Owszem - wydaje się formacyjnie
i osobisście najsensowniejszym kandydatem - tm
bardziej ,ze jako Prezydejt- moglby mięc ogeomną
niezalezności silę perswazji spolecznej - w tym - w
raziek koniczności - perswazji na polityokow
Porozumienia Prawicy
Mam już uczulenie na niektórych polityków.Wiersz
świetny.Strzał w dziesiątkę.Zobaczymy co to dalej
będzie.Pozdrawiam i dziękuję.
Ach, nie wybroniła się uśmiechem,
a wystawili ją jak kukiełkę,
by niewiarygodnym politykiem
stać się, a mogła - mogła wielką!
świetny wiersz z politycznym zacięciem. Smutne ale
prawdziwe,
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)
Wiktorowe wiersze są tak charakterystyczne, że na
końcu świata bym je poznała... dobrze ujęty temat...
brawo... pozdrawiam
świetne!! Dokładnie tak było. Nawet media przeciwne
rządowi PiS zauważyły całą tą manipulację PO.
Kto wie, kto wie - co jeszcze na myśl przyjdzie
poecie, pewnie napiszą szybko w gazecie, może... i
fotkę strzelą, i będzie poklask, i zniosą zakaz, nakaz
i dadzą rozkaz - twój amen przyszedł, teraz wybieraj -
spalić - zakopać -
to tu i teraz
szybki interes
bo trzeba plany grabarzy zamknąć
Polityka jest inspiratorem dla kabareciarzy ;)
Pozdrawiam Wiktorze :)