Wybór
Spróbuj miękko pomyśleć o świecie,
choć na twardej ziemi mnóstwo ścieżek,
poplątanie – stąd nie ma ucieczek,
a wysoko mięciutkie obłoki.
Spróbuj jasno pomyśleć o świecie,
jak dzień powstań z ciemnej, zimnej
nocy,
już porankiem jest o niebo lepiej,
słońcem nasze bywają oczy.
Spróbuj w kroplach dostrzegać czystość,
a w dni szare, burość w deszczu wypłucz,
niech zieloną myślą z nieba spłyną
pozbawione koloru minuty.
Spróbuj cichość ukołysać w sercu,
niezmącone godziny hałasem,
najważniejsze przykazanie pierwsze,
pielgrzymujesz i wybierasz trasy.
Komentarze (38)
Dobry wiersz, ale o życiu od dawna nie myślę miękko,
bo ono
miękkim nie jest, wiersz przemawia,
ale każdy ma prawo patrzeć na życie tak jak sam je
widzi,
ja lubię widzieć piękno w brzydocie, nawet zanni
malarze też potrafili je wydobyć,
miłego dnia życzę marce.
Świetny Wybór!
Pozdrawiam :)
Miękko i jasno patrzę... i nie widzę,
co obserwuję, tym wszystkim się brzydzę.
Pozdrawiam Mariolo, natura tak, co wokół niej -
zdecydowanie - nie.
Rzeczywiście, niezwykły...
Wyjątkowy, niezwykły wiersz o wierze.
Miłego popołudnia, Marce :)
Witaj Mariolko:)
To tak świątecznie dzisiaj:)
Choć w zasadzie niezauważalne jednak ja to
wyczuwam.Przy czytaniu ze średniówką 4/6 to ósmy i
dziewiąty wers za krótki.Ale to moje odczucie bom
przeczulony na to:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Marcepani trafia do mnie Twoja refleksja... puenta
bardzo na Tak. Pozdrowienia ciepłe
Bardzo piękny, refleksyjny wiersz, pisany sercem
wiary, znakomita puenta, na duże TAK, pozdrawiam
ciepło.