Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wybrałem wolność

Podniosłem rękę z morderczym ciosem,
By uśpić rybę przed patroszeniem.
Ta do mnie mówi proszącym głosem,
Oszczędź mi człecze moje istnienie.

Czy tobie sprawia ogromną radość,
Że młotek czynisz zbrodni narzędziem.
To katolickiej wiary jest zdradą,
Wytłumaczenia grzechu nie będzie.

Poniesiesz karę za swoje winy,
Choinkę także w listę dołożą.
Święta tłumaczyć nie muszą czyny,
Nie zawsze zgodne z instrukcją Bożą.

Zawisła ręka wstrzymana trwogą,
Że postępuję wbrew własnej woli.
Jakże ma postać będzie ubogą,
Kiedy uśmiercić zwierzę pozwoli.

Zmieniłem zdanie bez zawahania,
Młotek rzuciłem na stertę złomu.
Wybrałem wolność w dniu świętowania,
Śmierć nie posłuży dzisiaj nikomu.









autor

Grand

Dodano: 2012-12-23 09:45:23
Ten wiersz przeczytano 910 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Święta Okazje Boże Narodzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To chyba okrutniejsza dla karpia taka smierc przez
zamamrzanie czyli uduszenie?

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Święta bez karpia też mogą być udane:))

Wesołych Świąt:)

Polak patriota Polak patriota

Podoba mi się autorze.Postaw na mrozie na balkonie i
masz po problemie. Warsztat godny uwagi.Wesołych Świąt
życzę, ale uważaj na ości.

Jurek

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »