Wycieczka do Warszawy
wspomnienie 2019rok
Warszawa
dzisiaj nas powitała
Zamek Królewski
swe komnaty otworzył
pięknym wystrojem nas oczarował
z gruzów powstał by naród cieszyć
Łazienki
w szacie listopadowej
przyjęły nas serdecznie
ludzie radośni nas mijali
zamek
na wodzie wyglądał pięknie
domy wystawy oświetlone
Wilanów
był najpiękniejszy
błyszczał w swej krasie
o zachodzie słońca
ogród
w świąteczny nastrój nas wprowadził
tysiącem świateł nas oczarował
światełka z muzyką pięknie zgrane
żal
opuszczać było Warszawę...
kowalanka
Komentarze (30)
Miłe wspomnienia :)
Piękne i wielkie miasto.
Stolica.
I wiersz też mi się podoba.
I ja za Markiem dziękuję za wiersz o Warszawie
ostatnio zacząłem nadrabiać zaległości i zacząłem
odwiedzać warszawskie muzea byłem w szoku jak się
zmieniły nie mamy się czego wstydzić przed Światem
Lubię jeździć do Warszawy ... w tym roku też tam jadę
...
Miłe sercu wspomnienia. W Warszawie byłem wiele razy,
jest co zwiedzać i podziwiać, pozdrawiam ciepło.
Piękne słowa o naszej kochanej stolicy.Miałam szansę
co roku ja podziwiać, gdy jechałam z lotniska i
rzeczywiście zawsze widziałam zmianę na lepsze.
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz :) ślę pozdrowienia prosto z
Wrocławia :)
Witam:)ja byłam kilka razy w Warszawie z emerytami na
wycieczkach jednodniowych ale ta szczególnie mi
utkwiła:)Warszawa jest piękna:)każde miejsce powstało
z gruzu ma swoją historię... dzięki ofiarności
warszawiaków i wielu wielu osób
mamy się czym pochwalić:)pozdrawiam serdecznie
dziękuję za miłe komentarze:)"nie przenośmy stolicy do
Krakowa":)
Takie wspomnienia są balsamem dla duszy.
Pozdrawiam
Najbardziej przerażają mnie korki w Wawie, ma się czym
pochwalić Wawa
lecz ja bym została tylko na kawie:)
ładny wiersz, serdeczności
W Warszawie byłam tylko na chwilę, przejazdem ale może
kiedyś...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładne wspomnienie, a w Wilanowie mieszkałam parę lat u
teścia, obecnie też daleko nie mam,
co do światełek owszem ogród co roku jest oświetlony
chyba do marca, z pewnością już na Boże Narodzenie, z
muzyką w tle jest fajny efekt, w zeszłym roku w czasie
pandemii były w parku wieczoru szekspirowskie, ale
niestety nie zdążyłam się załapać, trzeba było się
zapisywać wcześniej przez net, Łazienki też mają
fajnie oświetlone postacie między alejkami. Też
bardzo lubię wymienione miejsca, o których piszesz,
często w nich bywam, może teraz rzadziej, z powodu
pandemii mniej bywam na mieście, mimo, że nie mam
daleko, kiedyś na Starówkę chodziłam na piechotę, dziś
już muszę dojechać.
Fajnie piszesz o moim ukochanym mieście, pozdrawiam
serdecznie :)
Warszawa będzie mi się miło kojarzyć, bo byłam raz na
spotkaniu bejowym, Była piękna pogoda, troszkę
pozwiedzałam i mam fajne wspomnienia.
Żyć bym tam nie chciała.
Pozdrawiam :)
ale to było przed pandemią...
Dziś można pomarzyć o takim zwiedzaniu.
W imieniu warszawiaków dziękuję za miłe słowa:).