Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wycieczka do Wiednia ( z cyklu...

Ogarnęła mnie radość jedziemy do Wiednia
zabrałem akordeon i ciuchy na zmianę
muzyka przecież musi być też odpowiednia
do plecaka śpiewniki kumpel wziął gitarę

wiadomo że to miasto zabytkami słynie
lecz moje skojarzenia związane są z walcem
od lat fenomen Straussów po Dunaju płynie
grywał je często ojciec jeszcze byłem malcem

o historię się potkniesz tu na każdym kroku
to jakbyś zawrócił bieg do habsburskich czasów
kompleksy pałacowe są pełne uroku
jak w baśni najpiękniejszej czar ogrodów placów

usiedliśmy w zachwycie u stóp króla walca
by muzykę jego grać tak pachniało majem
porwana rytmem wiara ruszyła do tańca
a nogi całe w pląsach były nad Dunajem

tak się rozbawiliśmy nie widziano straży
co pilnuje porządku kultury w tym parku
zwinęliśmy się od razu pokorni na twarzy
nie byliśmy niestety na jakimś jarmarku

pożegnalną kolację mieliśmy w winiarni
nie opodal muzeum Jana Sobieskiego
orkiestra przygrywała do tańca w bawialni
zostaliśmy więc tutaj do rana białego

nagle mnie ogarnęła myśl o naszej krainie
Polacy też nie gęsi swoich mistrzów mają
od lat nasz ród piastowski z mazurów nam słynie
muzykę Fryderyka w świecie przecież znają

autor

Art123

Dodano: 2018-07-10 04:14:50
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

AMOR1988 AMOR1988

Przepięknie, zachwycająca taka przygoda, pozdrawiam :)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Art. Jak zawsze wspaniale piszesz.
Podoba się klimat, jaki stworzyłeś w wierszu, jak i
podana treść.
Pozdrawiam serdecznie.:)

karmarg karmarg

super klimat stworzyłeś tym pięknym wierszem walc
Dunaj tam jest wspaniale byłam i znam ten klimat a ty
swym akordeonem przygrywałeś do tańca - niezapomniane
chwile:-)
pozdrawiam

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Świetnie i z polotem opisana wycieczka do Wiednia
Arturze. :)
Wybierałem się już kiedyś z żoną, ale nic z tego nie
wyszło.
Pozdrawiam serdecznie

ZOLEANDER ZOLEANDER

Co swoje to jednak najważniejsze... pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Podoba mi się przekaz w treści i formie. Jednak
sugerowałabym drobną korektę. W pierwszej strofie
napisałabym „ciuchy” zamiast „ciuchów” i „kumpel”
zamiast kolega (dla rytmu).
W drugiej msz „kiedy” byłoby lepsze od „jeszcze’. W
trzeciej lepiej mi się czyta z „bieg zawrócił”, a w
czwartej „by grać jego muzykę”. Wiadomo, że to
sugestie czytelniczki a nie rady eksperta. Miłego
dnia:)

Sotek Sotek

Ciekawie przedstawiony temat.
Ładnie ujęte owe miasto.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek

anna anna

Wiedeń jest piękny. Byłam, podziwiałam ( tylko ten
smród końskiej uryny)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Ja do Wiednia tylko jeden raz, autobusem wyjechałem,
w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku,
na handlu, wraz z innymi zarobić chciałem,
pogoniono nas, wkurzeni wróciliśmy na fleku.

Bardzo fajny wiersz o fajnej wizycie,
wycieczce do Wiednia. Pozdrawiam. Miłego dnia :)


koplida koplida

Pięknie napisane prosto z serca.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »