Wyciskane z kłów
Kryje się w nim sens z małymi rogami, ten polewający syczącymi wzmiankami.
Rozrasta się jego szorstki niesmak
tylko po to by mogło przytulać wielu
tam gdzie niepogoda kąsa
i to nie w wyklepanym milczeniu
jako kęs rogatego snu
kęs wymiatający wrak
w nie dotykającej ciszy
w tej którą nienawidzi klątwa
ta która nad nami nie wisi
tak jak pieśni wyciskane z kłów
Jan Maciej Kłosowski
autor
kenaj262
Dodano: 2013-10-31 08:34:28
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Daje do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Ten kęs zaprząta mi myśli... Ukłony 'D
http://e-literaci.pl/readarticle.php?article_id=23042
Tajemniczo, skłania do zadumy. Pozdrawiam :)
Tak, to chyba smutna refleksja...
Pozdrawiam.
To chyba smutna refleksja.
To chyba smutna refleksja.