wyjaśnienie

Miło tu Ciebie zobaczyć Włodku. Mam nadzieję, że
zdrowie dopisuje?

Różnie tu się plecie...może warto raz jeszcze
przemyśleć ...pozdrawiam ciepło

Ignorowanie regulaminu, który się zobowiązało
przestrzegać zakładając konto na portalu jest
lekceważeniem tych, którzy tego regulaminu
przestrzegają i stawianie sie ponad nim. Pana
oświadczenie, zamiast sensownej argumentacji,jest
oznaką braku poszanowania reguł i ich lekceważeniem.
Jeśli Pan kiedykolwiek zajrzał do sjp pod użyte przez
siebie słowo, powinien Pan zauważyć, że jest to
wulgaryzm. Chociaż 21 wiek jest bardzo tolerancyjny na
wulgaryzmy w wystąpieniach publicznych i w ogólnie
pojmowanej kulturze, to stawianie im tamy ma sens.
Wulgaryzmy są oznaką negatywnych emocji, szkodliwych
społecznie i generujacych niepotrzebną agresję.

Powiem „żegnaj” drogi Włodzio,
znany tutaj jako Dodzio.
Niech szlag trafi regulamin,
przez niego nie jesteś z nami.

Może wrócisz Włodzimierzu, jak emocje opadną?
Pozdrawiam serdecznie.

Wiersz czytałam, nawet się
przy nim śmiałam, ale miałam obawy,
czy się uchowa, bo tutaj tego typu słowa nie można
używać, jest to podkreślone w regulaminie, nie jesteś
pierwszą osobą Dodziu, które wiersz zdjęto z tego
powodu, ale myślę, że to nie powód by z portalu
odchodzić.
Przemyśl jeszcze swoją decyzję,
pozdrawiam.

dodzio aż żałuję, że nie przeczytałam, zostań
proszę-:)

Nie poddawaj się!

Dodzio jutro [10-06] wkleję wiersz o tej sytuacji.Nie
można dawać za wygraną,trzeba uświadamiać wierszem że
coś takiego miało miejsce.W sposób delikatny ale
piętnować.Pozdrawiam.

Już dawniej znani poeci używali tych prawdziwie
polskich słów.Dziwię się tej decyzji,i jestem z
tobą.To się nazywa...cenzura.A taką mieliśmy kiedyś.A
wiersz był dobry,zdążyłem go przeczytać.Ja się
uśmiałem, czego życzę temu kto stosuje takie metody.Na
drugi raz wstawiaj kropki,i tak będzie wiadomo o co
chodzi.Pozdrawiam,lecz nie żegnam.

Włodzimierzu, prześpij proszę jeszcze tę decyzję. Co
nagle, to po diable. Szkoda, że nie udało mi się
przeczytać tego wiersza. I weź sobie do serca
komentarz Marcepani. Mnie raz cenzor opieprzył, że
moje komentarze są zbyt dosłowne w odniesieniu do
spraw łóżkowych. I chociaż nie używałem zabronionych
słów przyznałem mu rację. A regulamin ma za zadanie
nie tylko zakładać nam kaganiec, ale i bronić nas
przed niezamierzoną wulgaryzacją na portalu.
W każdym przypadku miło mi było Ciebie poznać.

O! A to niemiła niespodzianka... Dodzio, pozdrawiam
Cię serdecznie i może jeszcze wrócisz? Pamiętam, że
kiedyś mnie zawieszono w prawie do komentowania (na
tydzień - nawet kilka razy) a dziś nie pamiętam za co
:)) Miłego!

Dodio! - solidaryzuję się z Tobą. wolę nawet- upa niż
UPA, ale nasz cenzor - chyba nawet nie mial większgo
wplywu na regulamin, a że sumienia nie ma lub nie
zawsze ujawnia - to inna rzecz.