Wyjatkowe święta
Zbliża się noc
Ta noc pojednania
Pojednania co ma wielką moc
Noc tak długo oczekiwana
Łamiąc opłatek składamy życzenia
Siadamy przy stole
Przecież tyle jest do powiedzenia
W rodzinnym kole
Jedno miejsce wciąż wolne
Pierwsza gwiazda na niebie
Z gory Jezus spokojnie
Wciąż spogląda na ciebie
Do drzewa podeszły dzieci
Czas rozpakować prezenty
Dostał jeden, drugi, trzeci
Każdy uśmiechnięty
Lecz, jak co roku
Muszą Kończyc się święta
Idąc spać o mroku
Każdy będzie pamiętał
Żadne święta nie będą takie same
Chociaż będą nowe
Te zostaną niezapomniane
Bo były wyjątkowe
wszystkim bejowiczom życzę wesołych świąt
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.