wyjazd
Gdyby nie wyjazd pewnej osoby sprzed lat
Miałabym godniejsze nazwisko
Spokojniejsze noce i jaśniejsze dni
Szczęście częściej pukałoby do okna
Deszcz padałby trochę dalej
Spotkanie w parku było pisane
Debaty w gwarze tajemnic
Jednak bliższe spojrzenie okazało się
zakazane
Ostatni nocny dyżur był kwestią czasu
Widuję często dziewczynę którą mogłam
być
Powierzchownie się znamy
Ta dziewczyna w słonecznym blasku
Posyłająca uśmiech w moją stronę
Zawsze gdy ukradkiem ją mijam na targu
To mogłam być ja
Gdyby nie tamten wyjazd
Przeklęty obowiązek powrotu do rodzinnych
bagien
Być może zbyt kolorowa wizja aby była
realna
Albo zbyt mroczna aby stała się fałszem
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
Jak widać co różne koleje życia.
Jedna sekunda potrafi zmienić całe życie. Fajny
wiersz.
Pozdrawiam:)