Wyjazd
wiem
co będzie jutro
wyjazd do Czech
i w Wiedniu
koncert letni
jedynie śmierć i choroba
może pokrzyżować plany
a nie burza lub deszcz
w moim sercu
grają już organy
i słyszę
melodyjną pieśń o miłości
a przy mnie będzie
ukochana żona
gdybym o niej nie wspomniał
to miałbym wielki grzech
ona organizuje
wszelkie wyprawy
bo nie potrafi
usiedzieć w domu
jakby miała owsiki
wiecie gdzie
a ja niewolnik i sługa
realizuję
jej wszystkie marzenia
gdy odmówię
nie dostanę jeść
nie wspominając
o tych przyziemnych
sprawach też
Autor Waldi
Komentarze (18)
Pozdrawiam i głos zostawiam
;) +++ Zapraszam do siebie na nową przygodę
No niestety :) o swoją Panią trzeba dbać :)
Pozdrowionka dla Was :)***
Waldi, rozbawiłeś.
Milej Wam podróży
spełniajmy marzenia żyje się raz, zapraszam do
Kwidzyna, polecam hotel Balke, pozdrawiam:)
Myślę że te eskapady z żoną to też spełnienie Twoich
marzeń...Pozdrawiam Ciebie i żonkę też.
Są takie dni, że o sprawach przyziemnych chce się
zapomnieć, nic o nich nie mówić :) Mój kolejny wiersz
w końcu się ukazał :) Pozdrawiam Cię, Waldi,
serdecznie +++
Uwielbiam przedwyjazdowe przygotowani:)
Ale mam nadzieję, że mimo tych "owsików" małżonce uda
się przesiedzieć cały koncert spokojnie...
:)
Facet w wieku peela powinien już umieć robić zakupy i
sporządzać posiłki ;)
Pozdrawiam Waldi :)
Warto zwiedzać, by zobaczyć, co słychać tam, gdzie nas
nie ma.
Szerokiej drogi w podróży.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
miło jest czytać takie słodkie bajdy codzienne i
nadzwyczajne (podniecenie wyjazdem).
Oznaczają one dobry stan psychiczny i fizyczny
piszącego.
Pozdrawiam i życzę Państwu miłego relaksu i wielu
fajnych wrażeń.
:))
Och ty biedaku, żeby tak szkalować Jadzię, kiedy sam
się aż ślinisz na ten wyjazd... życzę miłych wrażeń i
pozdrwiam sercecznie :)
:))
żadnej kontry? (Rozbawiłeś)