Wyjdź i zamknij drzwi
Gdybyś ze mną był
Byłoby tak miło
Lecz ze mną nie jesteś
Życie sie spieprzyło
Gdybyś mnie pokochał
Wiosną bym zakwitła
Lecz kochać nie bedziesz...
I ja już przestałam
W złości się schowałam...
Kocham i nienawidze
Do ciebie szeptałam
Wszystko sie zmieniło
Przez ciebie cierpiałam
Gdybyś teraz przyszedł
Już byś nie wrócił
Bo przebyłbyś mękę
Z której byś nie wrocił
Zabiłam miłość
Która istniała
Zabiłam ją po to
Aby nie trwała
I zabić siebie muszę
Bo wytrzymać nie mogę
Że z miłości do ciebie
Znienawidziłam
samą siebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.