Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wykład...

Niemi świadkowie każdego zdarzenia, miłości, gwałtu i wybawienia. Patrzą wciąż na nas i są bezsilni, pomóc nie mogą, a pewnie powinni...

Jedna aula,
mnóstwo okien,
setki krzeseł,
osób, zdarzeń.
Miliony myśli,
najróżniejszych barw;
kocha czy nie?
co ja dziś zjem?
Nuda... Nuda?
Widzę twarze, oczy, usta
a one mnie nie.
Mała mucha wleciała przez szparkę w drzwiach,
nie zważając na nic usiadła nieruchomo
i zasnęła snem spokojnym.
Patrzą na nas żarówki i lampy,
mikrofon i wiatrak, ciekawe co o nas sądzą?
Jesteśmy dla nich jednymi z wielu,
ktoś kto przychodzi i odchodzi,
zostawiając swój zapach.
A przecież mamy dusze, serca...
Jednak w tej chwili, jesteśmy masą,
a ona zawsze jest rozmazana.
Jest jeszcze ktoś,
zatopiony jakby w innym wymiarze,
na zielonym tle jednej ze ścian.
Pisze na tablicy jakieś słowa,
mucha ich nie rozumie,
wiatrak i mikrofon też.
A my patrzymy na powstające wyrazy
i szukamy w nich czegoś,
co pomoże nam zrozumieć
kim jesteśmy i do czego dążymy...

Wiersz jest jak studnia, w której odbija się dusza człowieka...

autor

JJ

Dodano: 2007-10-08 09:32:01
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Gwiazda Sodomy Gwiazda Sodomy

Rozumiem ekscytację związaną ze studiami, lecz kolego
pisarzu - skąd pomysł tworzenia wiersza tak banalnego?
Poezja powinna mimo wszystko opierać się na pewnym
dopracowaniu, a nie tylko wyrzuceniu emocji.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »