Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wykłady szalonego naukowca-...

Jeżeli ktoś się stęsknił za wykładami to proszę bardzo :)

"Wykłady szalonego naukowca- Quem queritis*".
04.12.2017r. poniedziałek 12:13:00

Szanowni państwo, witam państwa na osiemnastym moim wykładzie z cyklu, co szalony naukowiec rzecze.

Bycie nie zapomnieli tak do reszty, że szalony naukowiec istnieje to myślę, że czas wygodnie usiąść i posłuchać kolejnego wykładu. Jak was widzę to mam pewne skojarzenia z średniowieczem. A wiecie dlaczego, bo maszerujecie z indeksami z nadzieją na wpis, a to takie nawiązanie do średniowiecznego obrazu maszerujących mnichów. Oni to śpiewając szli klasztornymi krużgankami. Jest jednak jeden mankament, bo wasza wiedza nie jest śpiewająca, a mino to maszerujecie uczelnianymi korytarzami od wykładowcy do wykładowcy z apelem, PanDa Trzy. Ja się może nad wami ulituję, bo was błagalny śpiew to męczące dla uszy darcie paszczy.
No i pięknie przeszliśmy do muzyki, a muzyka, ta w średniowieczu miała dwojaki aspekt, bo należała do natury oraz do sztuki. Muzyka, ta, która należy do natury jest muzyką świata jak i człowieka. W tym do muzyki świata zalicza się muzykę ciał nadniebiańskich, które powstają z obrotu sfer, a ich harmonia jest niewątpliwa. Ten oto rodzaj muzyki rozważają nie kto inny jak matematycy. Wszakże wszystko jest muzyką, wszystko jest matematyką. Muzyka jest matematyczna, a matematyka muzyczna. Nie wierzycie, oto przykład, taki spontaniczny. Dla jednych jazz a dla innych np. pop jest przyjemny, dla kogoś innego klasyka a dla kogo innego hip hop jest nieznośny. Tak dla was siadaj pała, będzie warunek jest nieznośny, a pan da trzy jest przyjemne, a same słowo zaliczonko jest waszą ekstazą.

Idąc dalej w naszych wykładowych rozważaniach trzeba zauważyć, że sam sposób śpiewania jest pewną wykładnią, czy to pobożności, czy to agresywności. Moi pobożnym śpiewem jest by student się naumiał i wiedział to i owo, a dla studenta przeglądając to i owo ważne jest kiedy i gdzie można się zabawić, co i gdzie tanio obejrzeć, zjeść i przy okazji mieć wymarzone zaliczenie za sobą. Tak oto czujecie się doświadczonymi graczami, czy też aktorami w teatrze życia.
W średniowieczu nie znano teatru w sensie architektonicznym, gdyż wówczas jeszcze nie istniały wydzielone miejsca, takie jak antyczny anfiteatr.Jeżeli tego nie będziecie wiedzieć i sami tejwiedzy nie zgłębicie, to w czasie nieubłaganie zbliżającej się sesji ja się was zapytam, Quem queritis, czyli kogo szukacie? Nie będzie pobłażania dla niewiedzy, a dla osłów wydzielona zostanie osobna przestrzeń, będzie to przestrzeń wypełniania wniosków o warunki, dziekanki i inne szpargały, których w dziekanie już są opasłe, pozamykane na szyfry regały.
Ja nie chcę uogólniać i was nadmierną wiedzą przytłaczać, ale chcę was swą przyjaźnią otaczać, tylko zlitujcie się i oszczędźcie mym uszom tych bzdur, które wasi poprzednicy wygłaszali sczytując je z ściągawek włożonych do rękawa lub do dekoltu. Takie przypadki też były. Dla ambitnych będzie nagroda, pojedziemy na wycieczkę do Krakowa, gdyż to Kraków był kolebką teatru, a ściśle mówiąc kolebką teatru liturgicznego.

Każdy z was marzy już teraz o majowych igrach, a igry, czy też jedna igra to dawniej zabawa, gra, igraszka, igrzysko. Za naszą wschodnią granicą mówią igrajet**, czyli bawić się. Marząc tak o tych muzyczno- taneczno- pijackich swawolach wiecie, że igrce to były popularne średniowieczne widowiska. Były obok widowisk liturgicznych dość popularne i miały charakter ludyczny, czyli zabawowy, czyli po prostu daleki od spraw religijnych. Każdy z was jest inny, może mieć inne poglądy ja to szanuję i swojego nie narzucam, ale zachęcam do pewnego wywarzenia pomiędzy jednym a drugim.
Widzę was tak jakoś wyłaniających się w pstrym tłumie i odróżniam wśród was linochoda w blaszkowym stroju rycerza z tyczką jakoby grochową w garści. O ja wam tu gadu, gadu, a na waszych ślepkach pewien wytrzeszcz i zdziwienie. Gęb rozwarte, jakoby łapaliście muchy. Jednak możecie być spokojni nie pociągnę was na dno, nie musicie uciekać z tych zajęć i naciskać w panice klamki w drzwiach obrotowych. Jak zaraz się wykład skończy wyjdziecie w niemałym osłupieniu, ku taborom cygańskim, tym zgiełkliwym. Tak wyruszając autostopem w świat spotkacie żaków z całego świata, którzy poznali wykładowcę, szalonego wariata, znaczy się naukowca.
Już nikt z was nie będzie incognito, a teatr misteryjny zamieszka w waszych sercach. Tak jak w średniowieczu pozakładacie sceny plenerowe , które będą zaspakajać wasze doraźne potrzeby, w pewnych cyklicznie wystawianych widowiskach, a ja tymczasem misternie przygotuję wam kolejny szalony wykład do wygłoszenia. Myślę, że mój sposób przedstawienia średniowiecznego świata wam chociaż trochę wpadł w gusta i nie wypadnie tak szybko jak te wulgaryzmy sączące się przez usta.
A pani w ostatnim rzędzie, ta złoto usta, może skończyć piłować tipsy i po kryjomu wyjadać serowe oraz paprykowe chipsy. Pani myśli, że skoro ja ślepy prawie jak kret to nie wywącham, co tam się dzieje, a ja zorientowałem się wnet. (śmiech na sali) Jeżeli wszyscy wszystko ze slajdów i mych słów zanotowali to możecie wyleźć na uczelniane korytarze jak powstańcy z waszych loż vipowskich. Wykład uznaję za definitywnie i niepowtarzalnie zakończony, a kto znużony niech kupi kawę w automacie, poprawi spódnicę lub gacie i widzimy się niebawem, bo już szkic wykładu przygotowałem.


*Quem qurits- kogo szukacie?
**Wymowa- zamierzone przez autora.

Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie.

autor

AMOR1988

Dodano: 2017-12-06 10:29:11
Ten wiersz przeczytano 5282 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Bez rymów Klimat Wesoły Tematyka Szkoła
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Fajnie napisany tekst, z humorem i fantazją.
Pozdrawiam serdecznie :)

Leon.nela Leon.nela

a nie wspomniałeś o śpiewograch średniowiecznych i
renesansu np. O narodzeniu Pana którymi słynął nie
tylko Kraków ale i Łęczyca a i wiele innych miast w
Polsce

wojtek W wojtek W

Z przyjemnością przeczytałem Twój wykład.Wspaniale
wyrażona myśl.Pozdrawiam.

krzychno krzychno

Witaj Amorku:)

Twojej wyobraźni to tylko pozazdrościć:)

Pozdrawiam:)

promienSlonca promienSlonca

Ciekawie i ujmujaco, szalony wykladowca:)
Pozdrawiam serdecznie.:)

ewaes ewaes

:)
Pozdrawiam AMORKU :*)

MaW-i MaW-i

Wykład szalonego naukowca, szaleńczo szalony. Autor
też...pzdr

karl karl

takie wykłady i wagary idą w zapomnienie
Pozdrawiam serdecznie

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Ciekawy tekst szalonego naukowca i najwyraźniej
wykładowcy. Te rozważania o studentach świetnie
rozumiem, bo sam studiowałem w Gliwicach. :)
Pozdrawiam najserdeczniej i życzę relaksującego
wieczoru. :)

elka elka

Ciekawy fajny i wesoły Twój wykład
Pozdrawiam

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Wesoły wykład. Bardzo fajny i ciekawy.
Chce się go czytać. Pozdrawiam. Miłego dnia;)))

WINSTON WINSTON

Wykład, wykładem - błagam tylko
Byś egzaminem mnie nie postraszył...
:)
AMORKU pozdrawiam w ukłonie!

wandaw wandaw

Jak zwykle fajnie i ciekawie

dzisiaj Mikołajki

Wprawdzie to nie św. Mikołaj z siwą długą brodą
lecz równie urocza piękna i szczodra Mikołajkowa
dziewczyna puka do Twoich drzwi
Zganij co w darze Ci niesie

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28179/00-kobieta-prezent.jpeg

Może to to o czym po nocy śniłaś
może to to o czym skrycie marzyłaś
a może to to
o czym nie ośmieliłaś się nawet pomyśleć
więc zamknij oczy i poddaj się magi uroczej chwili
niech się wypełnią co do joty wszystkie marzenia i sny


nie wysnione
bo Mikołajki to sen nocy zimowej
zakwita kwiatem spełnienia raz w roku

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »