WykładySzalonegoNaukowca-Egzamin...
Wiem, że strasznie długie, obiecuję, że kolejne wykłady będą krótsze. Proszę o cierpliwość i przeczytanie do końca.
"Wykłady szalonego naukowca- Egzamin z
przeszkadzajką".
17.02.2017r. piątek 12:46:00
Szanowni państwo, witam państwa na trzecim
moim wykładzie z cyklu, co szalony
naukowiec rzecze.
Dziś spotkamy się na egzaminie, zaraz
wyświetlę wam pytania, wybieracie sobie
spośród wszystkich pięć dowolnych, jakie
kto woli i udzielacie kompleksowych,
wyczerpujących odpowiedzi. Ja w tym czasie
będę przeszkadzajką, z racji, że jestem
nieco szalony i będę testować waszą
podzielność uwagi to będę coś tam w swoim
stylu nawijać. Pozwólcie, że przeczytam
wszystkie pytania dla tych, co siedzą na
końcu sali. Także dobór pytań i kolejność
odpowiedzi jest dowolna, a pytania będę wie
wyświetlać przez cały czas trwania waszego
pisemnego popisu.
1.Co to jest Large Underground Xenon?
2.Co to jest CMA?
3.Proszę opisać problem z botulizmem.
4.Proszę napisać w jaki sposób grzyby
wywołują choroby u ludzi.
5.Pytanie ratunkowe napisz cokolwiek, co
wiesz, że wiesz.
Dobrze spokojnie piszcie,. Co ten pan taki
aktywny, nie sądzę by miał ADHD. Może
koleżanka obok go pobudza. Jeżeli nie to
niech odetnie mu kabelki, albo pozbawi
baterii. Jak będzie taki aktywny to egzamin
napisze w minutę. Ja mam skaner oka,
laserowy skaner oka i widzę wszelkie
podrygi nawet przez zamknięte powieki.
Przez lata powstało wiele różnych
detektorów, które poszukują tego, co musi
być wszechobecne, ale jednak jest
nieodnalezione Niemiej może to być dużo
łatwiejsze niż znalezienie wiedzy w głowie
egzaminowanego studenta. Jednym z takich w
fizyce detektorów jest mam nadzieję znany
wam LUX. On to poszukiwał WIMP-y. Te
cząstki są tak ciężkie do odnalezienia, ale
one chociaż czasem powinny zderzać się z
atomami spośród 370kg ciekłego ksenonu.
Powinny one tworzyć sygnały świetlne.
Niemniej wciąż żywa nadzieja na odkrycie
ciemnej materii, bo o niej tutaj smęcę może
być ulotna, a sama ta materia tak naprawdę
może być zupełnie czymś innym niż
WIMP-y.
Szalony panie w przed ostatniej ławce
piąty na lewo od okna, patrząc z prawej
strony koło pani w turkusowej apaszce. Tak
do pana mówię. Wykonuje pan podejrzane
ruchy proszę jeżeli to coś ma wspólnego ze
ściąganiem, to radzę się opanować. Na to
będzie okazja po egzaminie, oczywiście
jeżeli koleżanka pozwoli. A teraz proszę
rączka na kartkę i w drugiej ręce widzę
przyrząd do chwalenia się wiedzą, czyli coś
do pisania.
Kosmolodzy już jakiś czas temu zaczęli
podejrzewać, że świat jest jakoś nierówny.
Zaczęto w świetle Wielkiego Wybuchu badać
mikrofalowe promieniowanie tła. Stworzono
mapy, które są pełne ciemniejszych i
jaśniejszych plam, które świadczą o
chłodniejszych i cieplejszych regionach
wszechświata.
Proszę pisać po polsku, hieroglifów nie
będę dekodować, za piktogramy też
serdecznie dziękuję. Nie musicie w ten
sposób okazywać swej sympatii wobec
mnie.
Moi mili strach przed narastającym, wielo
perspektywicznym terroryzmem sprawia, że o
pewnych odkryciach się nie mówi, by nie
zdradzać np. pewnych nowo odkrytych
bakterii, na które nie ma się jeszcze
antidotum. Ma to pewne racjonalne
uzasadnienie. Niemniej jest jednak wielki
problem, bo ten nowy szczep wskazano jako
odpowiedzialnego za botulizm. Podobny
problem był parę lat wstecz o grypą,
powstały takie jej modyfikacje, że
istniejące szczepionki trzeba było
opracowywać na nowo, a problem narastał.
Doszło do tego, że choroba z zwierząt
przenosiła się na ludzi, np. słynny wirus
ptasiej grypy o kodzie H5N1. I wcale nie
była to gra w statki. Wracając do
poprzedniej myśli, ten nowy szczep
odpowiedzialny za wspomnianą chorobę wiąże
się zatruciem jadem kiełbasianym, który
objawia się tym, że w czasie choroby
występuje paraliż mięśni.
Proszę, czy ma ktoś jakąś gazetkę, czy coś
do poczytania. Może być nawet brukowiec,
zobaczymy, co tam zaś za nowy fake news
stworzyli. O pani ma, o dziękuję. No nie
wierzę, pani takie mądre rzeczy czyta? No
to proszę sobie koło nazwiska napisać
plusa. No właśnie proszę nie zapomnieć się
podpisać, anonimów nie sprawdzam, a w
grafologa też nie mam jakoś ochoty się
bawić.
Grzyby to straszne paskudy, mimo, że o
dziwo genetycznie są z nami blisko
spokrewnione, dziwnie to brzmi, wiem, ale t
o tacy nasi kuzyni. Jednak mogą wywołać
choroby u nas, a proces działania, złego
działania składa się z czterech etapów.
Dajmy a to taki grzyb C. gatti to sobie
siedzi cichaczem na drzewach, ale tylko na
tych, które lubi i w ziemi też się cwaniak
chowa. Nie byłoby z nim problemu, ale w on
się dostaje do naszych pęcherzyków płucnych
np. podczas "zdrowego" spaceru w lesie i
rozwijają się później zarodniki i komórki
grzyba w płucach. Taka komórka pączkuje
złączona z komórką macierzystą. A później
to już jest kiepsko, bo te w tych płucach
się dzielą, mnożą i tworzą grube błony, a
nawet guzki. U ludzi występują trudności w
oddychaniu kaszel, gorączka, mdłości, ale
tym syfiarzom to za mało, bezczelnie
dostają się do naczyń krwionośnych. I
opanowują nasz organizm, niektóre gidy
docierają nawet do mózgu i robią sobie tam
eldorado. A takie zakażenie dla Homo
Sapiens Sapiens jest często śmiertelne.
Także zawsze trzeba dmuchać na zimne,
myśleć, gdzie się łazi i co ewentualnie
wącha, wdycha. Oczywiście nie zawsze można
się ustrzec i nie radzę biegania, zwłaszcza
po lesie w maskach jak Japończycy z
aparatami fotograficznymi.
Gadam, gadam, to teraz sobie poczytam, co
to piszą w tej gazecie od pani. O proszę
piszą, że mała muszka może pomóc odkryć
podstawy uszkodzeń mózgu. O piszą o żabach
w niewoli, o tym, że jaja są zbyt drogie.
Nie piszą jakie, może od dinozaura. O jest
też coś o dinozaurze, mają problem z tym
jak on chodził, bo był zbyt duży i musiał
mieć trudności, ale znalezione
skamieniałości, odciski na nic takiego nie
wskazują. Ha, pewnie hasał sobie lekko i
zwiewnie jak stepowy motylek. O to jest
strasznie odkrywcze, że dużo danych zżera
dużo energii. A ten artykuł mi się podoba
przyjaźń a walenie (śmiech na sali). Co was
tak ożywiło? Tutaj piszą o przyjaźni między
waleniami, to takie ssaki morskie, odkryli
nowy gatunek, bardzo tajemniczy, a widoczny
jest tylko wtedy, gdy zbiorowo wyskakują na
plażę i dokonują samobójstw. Też mi
przyjaźń, nie ma co!
Jeden gostek pisze, że nie ufa technice, a
jego wspomnień czar dotyczy tylko metali,
złoto i te sprawy. O są też ambitni, ci to
znów poszukują uniwersalnej szczepionki na
grypę. A wiecie jak coś jest do wszystkiego
to jest do... A jeden psychiatra, tacy to
chyba są najgorsi (śmiech prowadzącego)
bada nieświadomość nieświadomości.
Ciekawie, jakby go tak zapytać to pewnie
powie, że całkowicie wszystkiego jest
świadomy. No i jest coś dla mnie, a
mianowicie poszukiwania życia na odległych
księżycach, tam daleko poza naszym Układem
Planetarnym na tych jeszcze nie odkrytych
księżycach które bujają się wokół
egzoplanet.
Ja też tak bujam się, bujam po sali i
widzę, że powoli kończycie swe pisanie.
Także wy tam powoli kończcie, bo wierzę, że
napisaliście takie mądrości, które podbiją
me serce jak zielona energia niebawem
podbije świat. Świat taki można zobaczyć w
soczewce, on też może być prześwietlony
przez doskonały aparat rentgenowski. Jest
to lepsze niż to, co może wyrządzić taki
niepozorny w nazwie atom. On może nam
zrobić wielki kłopot i to dużo większy niż
ten kłopot, który mają pewne naukowe
środowiska a związany jest z naszym
Kopernikiem. Jakiś czas po Koperniku, a
mianowicie w XVII wieku mieliśmy trzy wizje
kosmosu. U was widzę czterdzieści wizji
wpisu do indeksu. Wizje te odnosiły się do
trzech modeli budowy bezpośredniego naszego
kosmicznego środowiska. Były to modele:
geocentryczny, heliocentryczny i uwaga
najmniej znany model geoheliocentryczny.
Ok. nie róbcie zbytniego, sztucznego
tłumu, spokojnie oddajemy karteczki, no i
rozejdziecie się jak podgrzybki. I
pamiętajcie kochani w czasie przerwy
semestralnej, ani w życiu w ogóle nie
bądźcie gatunkowym szowinistami, ani
jakimiś dewiantami. Zapamiętajcie jeszcze
to, że mem może stać się wiralem. Badają to
zjawisko już pewni naukowcy, kolejni
znaleźli swe poletko badań. Oni to
namiętnie badają, które memy mają szansę,
by się wszędzie rozprzestrzeniać.
Jeżeli ktoś ma podzielność uwagi to
zauważy, że coś w temacie pierwszego
pytania zawarłem w pierwszej mądrej mowie,
w drugiej wspomniałem o czymś związanym z
drugim pytaniem. W kolejnych wspominałem
coś na kolejne pytania. Kto tego nie
zauważył ten fajtłapa.
Dziękuję i zapraszam ponownie. Jutro będzie kontynuacja czegoś, co chcieliście by było kontynuowane.
Komentarze (17)
:))
a wiec tak to wyglada z katedry...masakra
mile wspominam Woronowicza (all UW Fizyka),
Przepiorkowskiego I sp. Cieciure, Hoffman tez byl OK
P.S. Problem z botulizmem jest, fakt medyczny,
podobnie z grzybami, one to właśnie tak reagują i
działają w naszych organizmach- tych zakażonych.
budleja, gdzie widzisz fantastykę? To jest sama nauka,
na czele z fizyką, fizyką kwantową, astronomią.
Fajny tekst.
Pozdrawiam.
ależ tu ogrom fantastyki, podziwiam Autora za
wyobraźnię!
Spróbuję odpowiedzieć na pytanie szóste.;)Fajny
tekst.Pozdrawiam serdecznie:)
Solidny wykład
Pozdrawiam Amorku:-)
Witaj Łukasz,
Muszę przyznać, że nie tuzinkowo i można wyciągać
wnioski - pouczające. Pozdrawiam serdecznie i
dziękuję, że do mnie wpadasz:)
Znów dowiedziałam się czegoś nowego ;) serdeczności
Tak życie będzie się toczyć dalej a profesor zgłębiać
może dalsze tajniki wiedzy. Choć zdecydowanie twierdzi
że wszystkie ma. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za
wykład:-)
Toż ja blondynka,proszę o nowe pytanie...
Pozdrawiam milutko:)
długi, no cóż to przecież wykład szalonego naukowca
na piąte pytanie odpowiedzieć jest najtrudniej, bo
wiem, że nic nie wiem lecz przyznać się trudno,
wszyscy będą wkoło gadać
- ten to wie g....
pozdrawiam serdecznie
Pouczająco i zabawnie!
Zauważyłam ;)
Pozdrawiam :)