Wyklęta
Wyklęta z rodu Aniołów
Co złego zrobiłam?
Nie wiem
Wyrzucona z Nieba
trafiłam na Ziemie
Samotna byłam wśród ludzi
Krzyczałam
prosiłam o dotyk
Zlitował się Bóg nade mną
pozwolił spojrzec w Twe oczy
Pozwolił mi dotknąć Ciebie
być z Tobą przez Kika godzin
a później rozdzielił nas znowu
gdy znowu dzień się obudził
Ja jestem tutaj
Ty tam daleko
a słońce niby to samo
lecz dotknąc Cię już nie mogę
Dlaczego mi Ciebie zabrano?
Wyklęta z rodu Aniołów
na Ziemi za grzechy odpłacam
Bóg dał mi Ciebie na chwile
i ani myśli Cię zwracac…
Ale na szczęście to tylko wiersz...
Komentarze (10)
świetny wiersz, pozdrawiam ;-)
A ten znowu lepszy, pomimo małe ilości punktów. A
więc masz jeszcze jeden.
Zwrotki ? Hmmm, chyba tak, moga być nieregularne.
Ciekawy pomysł, dobry wiersz.
"Wyklęta z rodu Aniołów" hmm Dobry wiersz, duży +
Czy ja na ziemię się pchałem? Czy być tutaj chciałem?
Chyba mnie Pan Bóg zdradził. Kopniakiem w ten padół
wsadził.
hmm....ładny pomysł i na szczęście tylko wiersz ,a nie
rzeczywistość ...
ciekawe spojrzenie z "innej" strony
Intrygujący wiersz. Ciekawy punkt widzenia bycia
wyklętym.
no nie ma sprawiedliwości....nawet aniołom nie jest
lekko-pozdrawiam:)
Ciekawe spojrzenie na bycie wyklętym.