wykopie mój grób
klękam w pokorze
strach odganiając
pochylam się
nad własnym grobem,
ciemnym dołem
wykopanym złością,
pragnę zobaczyć kres,
łzami nadać rysy
z głębi wypełz robak
ogromny i podobny
do złych wspomnień
znów się boję
że wyżre przyszłość
patrzy
jak ja na samą siebie
wymiotuje...
tą ziemią którą chłonie
odór dopiero budzi
jak dzwon głośno
przywołuje myśli
wstaję
zgniatając
przeciwnika
nigdy więcej...
nie zabrudzisz mojego życia
przeszłością nie zaśmiecisz
na nowo zasypanego dołu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.