Wyleczenie alergika
wyleczenie alergika ze złudzeń,że żyje w normalnym kraju
Upojnym wielce bzu aromatem
ogród tak szczodrze w maju szafuje
konwalii pachnie też mocno kwiatem
aż nos od tego całkiem wariuje
świat teraz pełen zielonej krasy
jak na komendę wszystko zakwita
dla alergika to ciężkie czasy
bo swej choroby nawrót znów wita
piasku mu w oczach, ciągłe szczypanie
urok przesłania wiosennej pory
nos ciągle mokry , w gardle drapanie
co mu po maju jak człowiek chory
chcąc ulgę znaleźć w swoim cierpieniu
kroplami zalać, podleczyć oczy
alergik poszedł do okulisty
ten fakt nikogo wszak nie zaskoczy
lecz jakież było jego zdziwienie
gdy w rejestracji padło stwierdzenie,
że żaden lekarz go nie przebada
i że zapisać się już wypada
pół roku wcześniej na tą wizytę
bo już zapasy punktów spożyte
i jak żeś chory to tobie biada
leczyć prywatnie ci się wypada
lecz jak ustalić taką wizytę
kiedy jesienią oczy są zdrowe
może zapytać o to wróżbitę
nich on w tej kwestii tu się wypowie
czy późna wiosna czy też przednówek
kwietniowe kwiaty ,majowe trawy
przyczyną będą chorych spojówek
temat rozważań wielce ciekawy
trzeba chorobę sobie planować
by szanse mieć na jej leczenie
a może w końcu by zreformować
nasze zdrowotne nieporozumienie
Komentarze (5)
Refleksyjny wiersz,szkoda,ze osoby odpowiedzialne
za lecznictwo wierszy nie czytaja , moze
by sie czegos nauczyly.
Pozdrawiam.
"trzeba chorobę sobie planować" niestety, ale to
polska, smutna groteska... świetnie napisane :-)
Wiersz super ,temat na czasie ,pozdrawiam.
Haslo Narodowego Funduszu zdrowia:
PACJENCIE LECZ SIE SAM!Bardzo dobry wiersz.
+++
Na dzień dzisiejszy-najlepszy, pod wrażeniem rymu i
rytmu, super, zabawnie, prawdziwie, to się
doczekaliśmy czasów, hehe...pozdrawiam:):):)