Wyliczanka
Wsłuchuję się w ciszę.
Jest teraz godzina druga.
Godzina trzecia,
Słyszę swego serca bicie.
Godzina czwarta,
Podchodzę do okna.
Zgasła jedna latarnia.
Na przeciwko w domu
Kobieta się krząta,
Jest godzina piąta.
Godzina siódma,
Zrobiło się widno.
Godzina ósma,
Wstała mama z tatą,
Siostra z bratem.
Idą do szkoły,
Do pracy.
A ja dopiero ziewam...
Głowę nad poduszką pochylam.
Godzina dziewiąta,
Dopiero zasypiam.
autor
keyt
Dodano: 2009-07-30 00:13:08
Ten wiersz przeczytano 653 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ładna wyliczanka, ale sen to zdrowie każdy powie, a
słońeczko też, ale ono świeci w dzień.
wiersze buszujące po głowie poprzestawialy zegary i
tylko ten jeden ścienny stary był w stanie utrzymać
formę i obowiązującą normę.
Dobry wiersz,ale szkoda dnia.Pozdrawiam.
A potem co? Do południa budzikom śmierć?!
czytam twoje słowa wyliczone co do grosza ,
- myślę sobie - sowa! od innych ptaków nie gorsza!