WYMUSZONY UŚMIECH
,,Nie sądź po ustach do śmiechu skorych, że
ból się w czyjejś zagnieździł duszy; nie
wiesz jak często nieraz walczyć trzeba nim
się jęk zdławi
i zagłuszy,,
/K.P.Tetmajer/
Kiedy sił brakuje, nie chce się
narzekać,
a serce rozrywa ból i załamanie.
Choć uśmiech się zjawi na ustach
człowieka,
będzie wymuszony - to jest maskowanie.
Trzeba wiele hartu oraz silnej woli,
by zagłuszyć smutek co duszę uciska.
Zapomnieć o wszystkim, o tym co tak
boli,
znaleźć ukojenie i życiową przystań.
Nie zawsze gdy uśmiech na twarzy
zagości,
jest szczery, posłany innym z
życzliwością.
Czasem ten z namiastką beztroski,
radości,
został wykonany z ogromną trudnością.
Jan Siuda
Komentarze (16)
Ciężko jest poznać nieraz człowieka po jego szyderczym
uśmiechu.
Pozdrawiam.
Czasami na twarzy uśmiech,
a w sercu boleść i strach przed jutrem:)
Rytmicznie i czytelnie wyrażona refleksja. Podoba mi
się
Ja akurat nie muszę udawać, ale widzę jak niektórzy
sobie z tym bezlitośnie radzą. Dobrze ujęty temat.
Pozdrawiam Janie
hmmm, fajny wiersz i prawdziwy :(
Janku, usta mogą się śmiać, ale oczy nie zamaskują
smutku, zabraknie w nich tej harmonii, która powinna
być razem z radosnym uśmiechem.
Coś smutno u Ciebie:(
Pozdrawiam:)
Dobry refleksyjny wiersz. pozdrawiam serdecznie.
Na ustach usmiech a w sercu ból, to najtrudniejsza z
życiowych ról...
Może i tak jest,ale myślę,że
w większości wypadków,
uśmiech jest szczery,czasem jest wymuszony,gdy nie
chcemy okazać naszego bólu,a mimo tego się
uśmiechamy,chociaż wcale nam nie do śmiechu.
Pozdrawiam
P.S Sorry,Janku ale Twój komentarz u Przebiśniegi nie
był fajny,tak uważam!
Samo życie, pozdrawiam:)
Czasem też tak bywa jak w twoim wierszu
.Pozdrawiamserdecznie.
Znacznie lepiej :)))
Celina Ślefarska - dziękuję za korektę.
Prawda.
Dobry temat ale ostatni wers zapisałabym tak:
Czasem ten z namiastką beztroski, radości,
został wykonany z ogromną trudnością.
Pozdrawiam :))))