Wynoś się!
Z góry przepraszam czytelników za brzydkie wyrazy..
Zamykam ten rozdział Kochanie
Dość z tym codziennym mazaniem
Szczerzę przyznaję: nienawidzę Cię!
Z miłości, i uwolnić się chcę
Koniec z tym, rozumiesz?!
Wynoś się z mojego łóżka i się ubierz
Zamknij za sobą drzwi i zapomnij
Tak! Tak! I nie martw się o mnie
Jesteś gnojem, dupkiem, egoistą
Idź się kochać z tamtą piz..!
Ja już żegnam, zapomniałam
O tym, co dziś Tobie obiecałam
Dla mnie jesteś martwy..
A jednak powinnam Ci podziękować, za to że mnie natchnąłeś, i za to, że znów zaczęłam pisać..
Komentarze (2)
slowa wypowiadane pod wplywem rozgoryczenia i zlosci
widocznie zrobil cos ze tak postapilas....interesujacy
wiersz..w czwartym wersie " i " jest niepotrzebne...
Ładny wiersz.. Dobrze się go czyta.. Widzę, że chyba
bardzo Cie wkurzył.. Współczuje.. Jeśli jeszcze nie
dał Ci spokoju to radzę dać mu ten wiersz do
przeczytania.. Niech może wie że jest dla ciebie
"martwy".. + dla Ciebie.. Pozdrawiam..