Wyobrazenie podswiadomosci
Kaskada moich nadziei zatapia Cie
cmentarne serce pochowalo Achillesow
niezlomnie,nieudolnie,nieludzko,
chwiejnie buduje slupy drapaczy
otwierajac zarliwie pieszczoty umyslu.
Sklejam odlamki chorej wyobrazni.
Pustka maluje sczerniale motyle,
wzbijajace sie w metalowe przestworza,
ktorych nie zdola ujarzmic nawet
wspomnienie.
Zorza krysztalowego glazu
Wyswietla zdeformowane negatywy.
Zgorzknieje i zeschne w szkielecie
skorupy
ktora zbudowal mi los...
autor
lori22
Dodano: 2007-01-10 18:15:45
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.