Wyobraźnia.
Mała tratwą zrobioną z nadziei kruchych
wyplywam w dlugi rejs zapomnienia
po morzu żalów gluchych
Kompasem bedą mi marzenia.
Z oczu mych znika horyzont
Lecz już po pewnym czasie
Wzrokowi ukazuje się nowy ląd
Nie ma go w żadnym życiowym atlasie
Odkryje go sama....
Bez pospiechu, krok po kroku
i wyrusze w dalsze poszukiwania z samego
rana
Zatrzymam się dopiero po zmroku.
po roku...
Nie znalazłam juz wiecej nic
W głowie pojawiła się myśl 'jestem na
drodze złej'
Promieniem słońca popieścił mnie świt...
...to było tylko wybryk wyobrażni mej.
Komentarze (2)
kolejny wspanialy wiersz .. marzenia - bez nich
czlowiek bylby taki niespelniony .. czasmai tylko w
marzeniach spelnic mozna swoje pragnienia ..
tak...błądzimy...ale ważne by nie chodzić tymi
samymi,złymi drogami...czasami wyobrażnia nam w tym
pomaga)))fajnie jest mieć mzrzenia...tam dużo lepszy
świat...nasz świat.wwyobrazni ,w marzeniach..