Wyobraźnia
Jestem tylko twoim wytworem wyobraźni , nic
się nie stało naprawdę, nie jesteśmy sobie
ważni. Wszystko to sen nawet nie ma naszej
przyjaźni , istnieje tylko w twoje
wyobraźni , zmyślony gość o miłym wyrazie
twarzy...
Ponure noce otulają mnie , trochę samotny
ale zawsze sobie jakoś radzę z uśmiechem na
twarzy idę tą ścieżką choć czasem się
potykam , trochę mnie to denerwuję ale
jakoś jak widać wytrzymuję,
najważniejsze jest to aby się nie poddawać
nawet jeśli ma się za sobą tysiąc porażek
...chciałby kiedyś odnaleźć w tym świecie
by kiedyś móc spojrzeć w oczy kobiety która
kocham , przeżyć tak piękne chwile których
nie zapomnę nigdy .
Komentarze (2)
Calkiem ciekawe pozdrawiam
powiem Ci, ze w tym wierszu gubię się.
Jakoś nielogicznie poleciałeś.
Najpierw piszesz, że peel jest wytworem jej wyobraźni,
że nawet przyjaxnie nie ma między wami. Potem o
samotności peela, o tym ze mimo wszystko daje radę i
nagle zmiana frontu, jakby pierwsza strofa nie
istniała - spojrzeć w oczy kobiety, którą kocham,
czyli co jednak nie całkiem w wyobraźni, jednak
uczucie jest prawdziwe???
Brak spójnosci pomiędzy strofami (moim skromnym
zdaniem), stylistycznie wiele do życzenia,
interpunkcja do poprawki.
I powiem Ci, że ogólnie jakoś nie zatrzymuje ten
tekst, ale gdyby był mój poświeciłabym czas i
popracowała nad nim jak należy.
Pozdrawiam ciepło:)