Wyobraźnia
Szemrze przeciw mnie,
O mnie, nie do mnie,
Pozwala na sen
Spokojny, lecz smutny,
Zasypiam i budzę się,
Emocje górę biorą
Natchnieniem wciąż jest,
Napędza kołowrotek życia
Lecz zabija
Powoli...
Skutecznie
Chwila po chwili
Zabija mnie
Zabija...
Moja własna wyobraźnia...
Niekiedy od zmysłów odchodzę, innym razem spokojem emmanuję... jaka jestem naprawdę? spytajcie mojej wyobraźni...
Komentarze (1)
Ciekawy temat,pozdrawiam