wypad na ośnieżone wzgórze
mojej córce
wiem że lubisz kolor zimy
gdy tylko spadnie śnieg
znajdziesz czas
żeby przyjechać w góry
i oddać się pasji białego szaleństwa
ledwo wstanie świt pakujesz sprzęt
wyruszasz na stok
orczykowy prowadzi na szczyt
skąd w zwierciadle słońca
mkniesz niewidocznie w dół
jak wolny ptak przecinasz powietrze
slalomem omijasz przeszkody
nartą przy narcie z zapartym tchem
kończysz szusowanie
swobodna pachniesz wiatrem
by zacząć od nowa
Komentarze (72)
Trzeba z Córką poszusować
to będzie dopiero radocha... +++
Pozdrawiam serdecznie
Kochani bardzo Wszystkim dziękuję
za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocy.
Jolu bardzo dziękuję. Ja też nie umiem jeździć na
nartach, tylko moja córka. Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo ładnie to opisałaś jakbym tam była ty pachniesz
wiatrem wierzę po takiej zjeździe ja nie umiem jeździć
na nartach nie dowiem się jak to zjeżdżać ze stoku.
Ładny wiersz .
Pozdrawiam cię gorąco Jolu:)
P.S.
Dziękuję za twoje słowa jest mi niezmiernie miło.
Dobranoc nowicjuszko, dla Ciebie też słonecznikowy od
ucha do ucha:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
:-) :-) :-) :-) :-)
Ladnie, tylko pozazdroscic, nigdy nie mialam nart na
nogach..
- swobodna pachniesz wiatrem
by zacząć od nowa - Podoba mi się. Pozdrawiam
:)
Serdeczności Olu :)))
Miłego nowicjuszko:)
Bardzo obrazowo przedstawiłaś zimowe szaleństwo -
czułam jakbym sama zjeżdżała z tego stoku
Jolu :):) paa
Nowicjuszko, a ja moge sobie tylko wyobrazac to
uczucie, gdy narta przy narcie - ja, rasowa ceperka :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Re;Polaku patrioto ja też wolę własne nogi i spacery,
czy wspinaczki po górach. Nie jeżdżę
na nartach. Pozdrawiam.
Kto raz pozna smak jazdy na nartach po stoku, ten na
tym z pewnością nie poprzestanie :) Serdecznie
pozdrawiam mamę i córkę :):)