Wypad za miasto
Spacer za miasto nas zmieni.
Wita falująca ściana zieleni.
Szum drzew wciąga
w głąb lasu.
Wabi zapach żywiczny,
z mchu dywan puszysty.
Nad nami nawet błękit
nieba ładniejszy.
Za nami został świat betonu.
Tu nie ma miejskiego hałasu.
Atmosfera duszę uspokaja.
Pozytywne myśli wyzwala.
Zaczynamy oddychać spokojnie.
Uzyskujemy w czasie zawieszenie.
Zapominamy o zmartwieniach,
o tempie życia i problemach.
Beztrosko spacerujemy.
Oczy pięknem natury cieszymy.
Zdobytą pogodę ducha
I siły witalne w codziennej
pracy wykorzystamy.
Komentarze (18)
natura uspokaja, koi.
masz rację, Krysiu.
Pozdrawiam serdecznie :)
z betonowych krajobrazów... w krainę pachnącej zieleni
i zaraz humor się poprawia - spacery syrop na serce
uwięzione w nieustannym rytmie aut - mieszkanie sklep
praca... rutyna mieszczucha
Spacer to naprawdę miła rzecz :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Pięknie i bardzo bardzo ciepły i pogodny wiersz Wiel w
nim prawdy wypad na łono natury i spacery w plenerze
to istny raj dla duszy i pokarm energia dla cieła
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję za Twoją
życzliwość i dar modlitwy Krysiu.
Jakbyś była z grupą z Beja w Świebodzinie z uśmiechem
Robert
Pomarzyć mogę o spacerze
a wiersz piękny...
Promiennego popołudnia:)
Krystynko,wspaniały wiersz jakbyś opisywała mój
niedzielny wypad za miasto. Byliśmy w Złotym Potoku,
niby niedaleko od nas,bo ponad 70 km.ale jakże
inaczej.Serdeczności dla ciebie :)
Pięknych spacerów życzę:)))
Pozdrawiam z plusem:))
Bardzo cieplo piszesz...:)
Tak, Krystyno :-)
Wszystko to święta prawda, ale, jak już dzisiaj
wspomniałem, z takich wypadów wracam jak jeden wielki
bąbel :-) A przyrodę kocham. I ona mnie, jak widać. W
szczególności owady :-) :-)
Bardzo fajny wiersz :-) Pozdrawiam :-)
Natura ma wspaniały wpływ na ludzi:)
Natura ma moc uzdrawiającą - "Szum drzew wciąga
w głąb lasu." - fajne to zaproszenie :) Miłego!
taki spacer to sama przyjemność ...więc spacerujmy i
nacieszmy się łonem natury ...
Za Anną :)
W tytule chyba a zwiało?
Pozdrawiam :)
Krysiu podarowałaś piękny spacer między wersami...
dziękuję, na chwilę oderwałam się
myślami...
pozdrawiam z usmiechem choć u mnie deszczowo:)