Wypatruje oczy
Wypatruje oczy
Wypatruje oczy jak słup soli w oknie stoję
Pragnę choć na chwile zobaczyć
rąbek spódnicy
pod nimi nogi twoje
Trudna to sztuka znaleźć w ciemności
pragnienie
Ciemność za oknem pożera spojrzenie
Deszcz czyni ścianę czerni nie do
przebycia
Moja za tobą tęsknota oczekuje twojego
przybycia
Obolałe nogi od ciągłego stanie i
oczy od intensywnego wypatrywania
We mnie coraz większe miłosne pragnienie
w ciemności nie widać czekam na
olśnienie
Uplotę z deszczu most zwodzony nad
kałużami
Byś suchą stopą przyjść mogła ponad nimi
Myśli szalone, obijają się o szczelny mur
ciemności
Miałaś dziś być u mnie w gości
Pragnienie, zmęczenie zamykam oczy
Czuję ,ze biegniesz rozbryzgując kałuże
Wybiegam ku tobie, parasolem służę
jak słup soli w oknie stałem i stoję
wypatrując oczy
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Więc daję Tobie słowo!
pięknie pozdrawiom :))
Barbarko -mnie słowo cieszy
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&
v=V4nkrLaZSxU#!
http://www.youtube.com/watch?v=T7Qe_44CevM