Wyprawa do Monte Negro V
Najdłuższa wycieczka, jaka była w
planie,
Miała odkryć wszystkim walory Albanii,
Kraj ten spoza Unii jest namiastką
świata,
W którym wielka bieda ma luksus za
brata,
Odwiedzając miasto i ruiny Szkodra,
Opaczność naprawdę była dla nas
szczodra.
Atrakcją tych wczasów był wieczór
autorski,
W który Waldek włożył ogrom swojej troski,
Temat był z rozmysłem starannie dobrany,
Zdradził nam tajniki z życia wielkiej
damy,
Tą damą Wioletta była w całej krasie,
Kiedy to walczyła z muzą w ekstra
klasie.
Na wieczór kobiety wdziały kapelusze,
Ten uroczy widok każdego poruszył,
By oddać szacunek tej wyniosłej pani,
Wino wnet zaczęło płynąć strumieniami,
Powagę wieczoru do końca trzymano,
I popęd do tańców skrzętnie ukrywano.
Wczasy, że już z górki nabrały rozpędu,
Trzy wycieczki jeszcze pozostały z
rzędu,
Chcemy zwiedzić Ulcinj i wyspę Bojana,
Oraz wpaść na plażę tą Koka Kabana,
Perły starych grodów Kotor prezentuje,
W nim jak w Dubrowniku każdy się poczuje.
cdn.
Komentarze (6)
Nie rób smaka :).. M.
Czy to relacja na żywo ? ... :)
przeczytałam z zainteresowaniem kolejny odcinek :-)
powstaje fajna pamiątka :-) ("wielka biedę" miała być
"wielka bieda") :-)
Kazda kolejna części twojej wyprawy nie tylko
zatrzymuje ale czytając jestem tam...to niesamowite
uczucie....pozdrawiam...
No opis wycieczki ale dobry.
Też bym wyjechała, ale dopiero w sierpniu. Takie
zorganizowane wycieczki to muszą być fajne, ja
praktycznie wyjeżdżam tylko prywatnie, a najbardziej
to mi żal tańców.