Wypukłość
Nie ma tego, co było.
Cyklon zakręcił śmieciem
i słów wiele wymiotło
w znikającą przestrzeń.
Jak ta cisza przed burzą
i huragan - zatrzęsło,
wszystko miało początek,
powstało – i wklęsło.
Nie ma tego, co było.
Cyklon zakręcił śmieciem
i słów wiele wymiotło
w znikającą przestrzeń.
Jak ta cisza przed burzą
i huragan - zatrzęsło,
wszystko miało początek,
powstało – i wklęsło.
Komentarze (17)
Bardzo życiowe.
Zajebiaszczy!!!
ciekawy
miłego dnia :)
Po burzy pachnie ożywczym, acz toksycznym ozonem...
Ale i słońce często świeci, że tak błyskotliwe
zakończę :) Pozdrowienia ślę! :)
Zmiany to normalna kolej rzeczy. Coś powstaje, coś
(niekoniecznie gorsze) ginie... А все-таки жаль!
Niestety, wiele dobrych słów zapominają, na to miejsce
wchodzą jakieś dziwolągi. Pozdrawiam.
Wiele słów wymiotło. A szkoda, że dobrych słów.
Pozdrawiam.
Życie.
Pozdrawiam:)
wessało, jak w czarną dziurę.
Z męskiego punktu widzenia, traktuję to jak porażkę.
wklęsłe to dobre, wypukłe to bombasz.
pozdrawiam serdecznie
"tak wiele słów wymiotło
w zanikającą przestrzeń"
pozdrawiam z Czech ... wszystko ma początek i koniec
...
Trafne spostrzeżenie, pozdrawiam
Wypukłość, jak wrzód na... /skreślone/
Uściski, Marcepanko:)