Wyrazy po dwa razy
Zgubiła się w lochach Sandomierza
spasiona już locha Włodzimierza.
I gdyby nie jej kwik,
zarobek by mu znikł,
a tak bezbłędnie trafia na zwierza!
Mająca się ku sobie para z Kielc
już od dawna para się handlem, więc
wszystko u nich ma cenę,
nawet taki ożenek,
płaci ten - na kogo wypadnie – bęc!
Skręcił kostkę koszykarz z Katowic
i od tej pory nie może nic robić.
W zamian kostki do gry,
dostał na wypadek gdy,
z apatią podda się bezruchowi.
Komentarze (31)
Weno, Chacharku - serdecznie dziękuję za głębsze
poczytanie :) i gorąco pozdrawiam :)
trzy razy na TAK :)) miłego dnia
dobre limeryki zawsze na tak
Dobre
Dobre
Super:-) :-)
Miłego:-)
Fajne i pomysły i zapisy:)
Są te "wyrazy po dwa razy", są w Twoich limerykach.
Sprawiłaś, że wrócił mi uśmiech.
Dziękuję i zostawiam ciepłe, dobre pozdrowienia.
Super.
Dobranocki.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Bardzo dziękuję.
fajne :))
Fajne limeryki z homonimami.Pozdrawiam.
...czasem nieuwaga kosztuje...loszkę z Sandomierza też
....dobre limeryki...nie ma co dać z
krytyki...pozdrawiam serdecznie
moja żona nogę w stopie złamał bo kostki skręcić nie
chciała .. będzie odszkodowanie bęc ..super ..
Świetne limeryki :) Serdecznie pozdrawiam!