Wyrok
Zamknął za sobą wrota przeszłości
zwalając wszystko na przeznaczenie
odchodząc zranił okrutnie serce
pozostawiając ból i cierpienie
Okruchy wspomnień się rozsypały
któż je ułoży i kto pozbiera
czyż nie czas który podobno leczy
nowe rozdziały losu otwiera
Tu nie pomogą płacz i lamenty
skargi płynące przed sam tron Boga
zwierz upolował łatwiejszą zdobycz
inna już Jego życiowa droga
A Ona pełna zemsty i gniewu
już kreśli wyrok ręką Temidy
i tylko jedną nadzieją żyje
że będzie mądry i sprawiedliwy
Komentarze (4)
Wiersz mądry o niespełnionej sprawiedliwości.
Na sprawiedliwość wyroków ziemskich nie możemy za
bardzo liczyć. Pozdrawiam i dzięki za poezję.
Ciekawy wiersz,choć smutny,pozdrawiam.
Czas wykonał obrót i depełnił dzieła...teraz bedzie
posrednikiem w resocjalizacji duszy...Reniu uczysz
mardoscia słowa jakie zapisałas w tym
wierszu..pozdrawiam...