Wyrozumiałość
Idzie sobie Nowy Rok,
troszkę chwiejny jego krok,
nie ma maski, a to już przegięcie...
zatrzymał się na zakręcie.
Gdzie masz maskę (słyszy w około)
nie jest jemu z tym wesoło,
obowiązek w sobie ma,
jest ugodowy, na jakieś sto dwa.
Myśli i myśli, co by z tym zrobić,
zaczął już nawet nóżkami drobić,
myśli rozsadza na pęcherz parcie,
ciekawe, kiedy się odezwie też
wczorajsze żarcie.
Tak zaczynać roku nie miał w planie...
zacząć od siku – czy pierwsze kupkanie?
Żeby coś z tym zrobić, potrzebna
toaleta.
Ale tam rządzi pewna kobieta, choćbyś
na kolanach prosił...
Jak nie masz forsy! Będziesz to do
śmierci nosił.
(powiedziała Dama, śmiechem rozpasana)
Nie było wyjścia, wrzucił na luz,
aż mu poszedł ze spodni kurz,
rozjaśnił swą twarz uśmiechem,
zrobić coś za darmo, nie jest przecież
grzechem.
Puenta też by się przydała,
skoro całkiem pusty trzos...
zasłonię brodą usta i nos.
Komentarze (17)
Wiersz w lekkim humorze.
Miło było poprawić sobie nastrój po przeczytaniu.
Pozdrawiam.
Marek
:))))dobre:))))
a tu taka potrzeba i myśli co tu robić, żeby sobie
ulżyć
pozdrawiam z uśmiechem:)
Wymownie i na wesoło, pozdrawiam serdecznie.
Świetny ironiczny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Peel musi koniecznie zmienić teren ;)
Tez poszłam do wielkich sklepów, a tam pozamykano.
Nie przemyśleli, co może człowiekowi się zdarzyć.
Ledwo dojechałam do domu.
To się peel włóczy po niesprzyjających terenach ;)
Pozdrawiam :)
Witaj Karolu:)
I dobrze że na wesoło:)
Wszystkiego najlepszego w tym nowym:)
Pozdrawiam:)
Wymowna ironia i bardzo na czasie.
Udanej niedzieli.
teraz kiedy restauracje pozamykane aż strach się
wybierać gdzieś dalej bo miejskich szalet brak...
Dobry!
Czyli nie ma się już czego obawiać, bo Nowy
wyluzowany, hehe :-)
Pozdrawiam.
Hahahaha - grunt na wesoło rozpocząć dzień. Udanego
dnia:)
hahaha...dobra satyra! :D Fajny wiersz! :)) Pozdrawiam
cieplutko z uśmiechem :))
Roxi hahahaha....:))))))
Fajny!
Pozdrawiam z uśmiechem :)