Wyryte na dworcu PKP
Krótki list napisany do Boga,
Nie zrozumiały dla niego, głęboko
ukryty.
Napisałem do niego wiersz
O przebaczeniu i upadku
Wyryłem go na dworcu PKP
Pisany po omacku
Obok ch..ów i swastyk
Postanowiłem go schować:
Boże wybaczam ci
Boże wybacz te słowa
autor
Marny
Dodano: 2007-06-13 10:16:00
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Podoba mi się cała kwintesencja tego wiersza, ukryta
prawda, że nie zawsze wierzymy do końca... Taka realna
rzeczywistość, dworzec PKP, co pokazuje że wszędzie,
dosłownie wszędzie spotka nas zwątpienie... A kogo
obwiniamy...? No właśnie... świetny wiersz. Krótki,
ale... może to nawet lepiej.
W wierszu tym przedstawiony został człowiek w całej
jego postaci.Dobry i zły.Obok wiary do Boga także
wątpimy..Wiersz głęboko przemyślany!,,..Boże wybaczam
ci
Boże wybacz te słowa.''W człowieku rodzi się żal do
Boga,gdy przeżywa coś naprawdę trudnego.Ja mam takie
myśli ukryte głęboko na serca dnie,gdy widzę krzywdę
małych dzieci.W tym wierszu autor pisze je na dworcu
PKP tak,by wszyscy czytali .Zaraz potem pojawia się
wyrzut sumienia.,,Boże wybacz te słowa''I dobrze.
Bez ostatniej linijki - swietne! Podoba mi sie puenta
w ktorej autor slusznie odkryl ze tak jak bog
przebacza nam niedoskonalosc tak my mozemy przebaczyc
jemu za niedoskonalosci nas i tego swiata. Ja
osobiscie jestem ateista ale jak wiadomo wiara nie
jedno ma imie.
Wybaczyc owszem...ale czy nam wybacza...nie wiem...