Wyrzucona choinka
Przybyłam do domu.
Dzieci mnie ubrały
w setki różnobarwnych
ozdób, świateł. Brzmiały
wkoło dźwięki kolęd
i radości krzyków.
A teraz umieram
sama na śmietniku.
Kalina Beluch
Przybyłam do domu.
Dzieci mnie ubrały
w setki różnobarwnych
ozdób, świateł. Brzmiały
wkoło dźwięki kolęd
i radości krzyków.
A teraz umieram
sama na śmietniku.
Kalina Beluch
Komentarze (1)
...bo tak już jest w życiu ,kiedy się kończy zostajemy
sami z cierpieniem i problemami...