Wyśniona śmierć
Godzina z tych późniejszy, a zegar prawie
płacze
Nie mój i nie dzisiejszy, zwyczajnie nie
inaczej
To teraz właśnie czuje jak w sercu gaśnie
życie
I gaśnie coraz bardziej i więdnie swym
przeżyciem
Wzorcowa ciemność szara , za oknem świat
otula
A ja marnieje w oczach, marnieje ma
natura
I strachem owładnięty przemknąłem poza
ciało
Gdzieś w górze się unoszę, wciąż czując, że
mi mało
autor
clapotek
Dodano: 2006-06-29 00:00:31
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.