Wysoki Koniec Niskiego Poziomu
Coś wewnątrz mnie pękło, ale i otworzyło oczy...
Ostatni raz klęczałem ze łzami
otarłem je sam sobie
i zrozumiałem że moje życie nie jest
Nami
Umarłem i narodziłem się na nowo
zacząłem być szczęśliwy
mimo tego że nie jestem już z tobą
Teraz każdy dzień świeci słońcem
zrozumiałem że życie ma sens
a ty jesteś we mnie już szarym końcem
Czarny deszcz obmył mnie z czekania
był ciepły i łagodny
lecz już wiem co było błędem serca
postępowania
Sam zdobędę gwiazdy
bo poczułem się wyjątkowy
a nie dotychczas jak każdy
Szczerego serca nie oddam nikomu
nastąpił wysoki koniec niskiego poziomu
rozpoczynam ostatni raz drogę
ale już nie do naszego Domu...
Komentarze (2)
Dokąd zmierzasz człowieku ? :)
zrozumienie swojego ja bo dobro to dobry kierunek i
człowiek tzw negacja aby potwierdzić Ładny logiczny
wiersz + Powodzenia:)