wysoko nisko
chmury kruszą deszczem
drzewa składają ręce
całe w pyle skąpane
wysoko
Bóg ogień w piecu rozpala
na kolejny chleb
strzelają iskry
klękły drzewa
nisko
chmury kruszą deszczem
drzewa składają ręce
całe w pyle skąpane
wysoko
Bóg ogień w piecu rozpala
na kolejny chleb
strzelają iskry
klękły drzewa
nisko
Komentarze (2)
"Bóg ogień w piecu rozpala"..ale.....którym drzewem
/?/..czy tym co opisujesz ?.../+/
Ciekawe metafory... dobry klimat wiersza,pozdrawiam :)