wyspa cz. 1
na moim statku wciąż szaleją burze...
zastanawiam się czy dobiję kiedyś do
spokojnego brzegu...
czy jest taki brzeg?
do każdej wyprawy szykuję się jak do mojej
ostatniej...
czy jest ostatnia?
wiatr dmucha mi prosto w oczy...
ale ja z precyzją steruję...
by nie znaleźć się tam gdzie nie ma
nic...
czy jest nic?
chwila nie uwagi i leżę na suchym
lądzie...
piasek drażni me oczy...
nic nie widzę..
czuję tylko dzikie spojrzenia na swoim
ciele...
może tutaj zostanę?
czy zostanę?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.