wyspy sentymentów
Za kilkanaście dni będę mógł powiedzieć,
że mam osiemnaście lat,
widziałem i czułem śmierć,
że jestem optymistą,
i wiem, że życie potrafi ludziom nieźle
dokopać,
Że nigdy nie pamiętam o urodzinach innych,
I nienawidzę niepewność,
nadal mam te same problemy,
I codziennie naliczam pięćdziesiąt sześć
schodów,
Że nie wiem kim będę w przyszłości,
A czasami niepotrzebnie stwarzam problemy,
Że nie jestem punktualny,
I chyba nadal nie wiem czym jest przyjaźń,
Że w rodzinie jest siła,
Że nie oglądam romantycznych komedii,
Wciąż nie cierpię zmienności humorów,
Że nie lubię już „Leśnego
owocu”
ale ciągle lubię tych samych ludzi,
Że z trudem przyznaję się do błędu,
I, że często je popełniam,
Że czasami nie potrafię udawać,
i tak naprawdę nigdy się nie zakochałem,
Że nie pamiętam numeru telefonu swoich
rodziców,
A z pór roku najbardziej lubię wiosnę,
Że czytam czasami Wojaczka,
I nie lubię zbędnej ironii,
Że tak naprawdę często kłamię
I, że wcale nie czuję się doroślej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.