[WYSSANA.]
cicho. zawiesiłam słowa, pod językiem
bezpieczniej, spaceruję między światłami,
po
nocy nerwowej. w pąsach.
zamknięta,
wydaję się wilczycą przed pełnią,
ciągle ginę w krzykach, kule już nie
bolą.
w porankach,
między ustami, wyssana do granic,
klękam z nowenną. obok siebie.
płaczę.
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-06-08 17:26:07
Ten wiersz przeczytano 698 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nie płacz... jutro też jest dzień,wiersz bardzo
wymowny w swojej formie... pozdrawiam :)
Poranek pełen emocji po burzliwej nocy.
Podoba mnie się dramatyzm.
Daje dużo do domyślania się.