Wystarczą dwa słowa, by...
Wystarczył jeden gest, jedno spojrzenie,
By po porażce otrzymać wynagrodzenie,
Ona uwodziła mnie namiętnym wzrokiem,
Ja natchniony jej wdziękiem i urokiem...
Kroczyłem ku niej, bez zdenerwowania,
Dość miałem nudnego polemizowania,
Złapałem ją za rękę i poczułem...
No właśnie...za szybko wątek wysnułem...
Od dotyku do pokoju na siódmym piętrze,
Czy może być życie jeszcze piękniejsze?
Choć do szczęścia brakowało niuansu,
Do miłości daleko, od małego romansu...
Proste pytanie, na które nie
odpowiedziałem,
Dwa proste słowa...Czy rzec je? Nie
wiedziałem...
Dla mnie ważne są niezapomniane uczucia,
liryka...
Ważne, co kocham, gdyż mam duszę
romantyka...
Milczałem, oddawałem się poezji ze
złością,
To właśnie ona była moją prawdziwą
miłością!
Wystarczyły dwa słowa bez wątpienia,
A nie żałowałbym mego głupiego otępienia!
Powiedzieć "kocham Cię" czasem jest trudno...nie bójmy się swych uczuć i śpieszmy się kochać...taki mały apel :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.