Wystarczy byś był
Napisany na adoracji, gdzie kilkunastu zginało swe kolana ale czy pochylało swojego ducha?
Jezu – Ogniu Miłości
Oddany pod straż sześciu adoracyjnych
płomieni
Jezu – wywyższony
Ponad głowami tych
Co przyszli aby trwać
I ponad głowami tych
Co... przyszli tylko
Spoglądasz w oczy pełne Twej obecności
I w oczy pełne spraw
Niezałatwionych
Niedokończonych
Niezręcznych
Niepotrzebnych
Spoglądasz i na te
na które zsunęły się zmęczone powieki
Twój wzrok kołacze i szepce
... Effata
kiedy wreszcie dasz odpocząć Duchowi
co modły za Ciebie zanosi...
Jezu Twój wzrok przemawia
... Wystarczy byś był
ale byś był Ty – nie tylko twoje
ciało...
Spoglądasz na miejsca
Pełne a puste
Próżne a obfite
Spoglądasz cierpliwie z miłością
A czasem tak niespodziewanie
Jak krzyk koguta rzucany w ciszę
Boże pozbawiony praw do niespodzianek
Komentarze (3)
rewelacyjny jesteśmy tacy mali w oczach Boga...twój
wiersz budzi refleksje + i zapraszam do przeczytania
mój dzisiejszy wiersz
Za to ja rozumiem aż nadto. Przepiękny wiersz...Duży+
Nie do końca rozumiem... ale podoba mi sie..