Wystarczy, że....
Dla M., mimo, iz wiem, ze tego nie przeczytasz...
Lepka czerń wokół mnie
Wokół mego serca
Ale... Co to? Światło?!
Biel, tak, biel światła dziennego!
Plama rozmyta, lecz mimo to przypominajaca
kształtem Twoje oblicze...
Tak blisko do tego światełka, wystarczy
wyciągnąć rękę...
Ściana. Ściana za lodu... Taka gruba...
Roztopić może ją jedynie ciepło. Nasze
ciepło.
Nie, moje siły na nic się nie zdadzą.
Musimy spróbowac razem.
Pytasz jak? Więc chcesz, chcesz usunąć tą
barierę spomiędzy nas!
Więc jest nadzieja, taka piekna, jest...
Chyba, że to złudzenie, jak zwykle,
złudzenie, potem rozczarowanie.
Mimo wszystko oczekujesz odpowiedzi.
Odpowiedzi, która, o ironio! Tak prosta, że
aż dziwne, iż sam na nią nie wpadłeś.
Wystarczy, ze mnie pokochasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.